– Ubolewamy nad odejściem Sławomira Nowaka z Platformy Obywatelskiej. Kiedy był ministrem, zrobił bardzo dużo dla Pomorza, powiedział marszałek województwa Mieczysław Struk w Rozmowie Kontrolowanej. Według Mieczysława Struka, były minister transportu zrobił dużo dla naszego regionu. – Wiele tematów inwestycyjnych na Pomorzu zaczęto właśnie z inicjatywy Sławomira Nowaka, szczególnie jak przeszedł do ministerstwa i był blisko przy premierze. Jesteśmy mu bardzo wdzięczni. Ubolewamy z tego powodu, że odszedł z Platformy, powiedział Mieczysław Struk.

Gość porannego programu Radia Gdańsk zauważył, że w pomorskiej Platformie, po odejściu Sławomira Nowaka, pojawił się problem sukcesji. Prowadzący poranną audycję Jacek Naliwajek powiedział, że Mieczysław Struk jest bardzo często wymieniany, jako kandydat na nowego szefa pomorskiej Platformy Obywatelskiej. – Do najbliższych wyborów nie ma mowy o jakichkolwiek zmianach. Przekonywaliśmy pana Jana Kozłowskiego, żeby to on poprowadził partię do wyborów samorządowych. On się wywodzi z samorządu, świetnie zna samorządowców, jest dobrym kandydatem, ocenił Struk.

Polityk przyznał, że nie wie, czy jest najlepszym kandydatem, dodał, że członkowie partii mogą wskazać na kogoś innego, ale jeśli wybór padnie na niego, to zgodzi się objąć kierownictwo na Pomorzu.

Decyzja o odejściu Sławomira Nowaka z Platformy Obywatelskiej została podyktowana opublikowaniem przez tygodnik „Wprost” zapisu rozmowy b. ministra transportu z b. szefem kontroli skarbowej – Andrzejem Parafianowiczem. Rozmowa dotyczyła interwencji w sprawie kontroli finansów żony Sławomira Nowaka – Moniki. W tej sprawie śledztwo wszczęła warszawska prokuratura.

oo/mmt