– Dopuszczenie rozwodników do sakramentów, to złamanie podstawowej zasady Kościoła. Musimy się zastanowić, czy tego chcemy, powiedział w Radiu Gdańsk Antoni Szymański, wiceprezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia. Gość Jacka Naliwajka przekonywał, że Kościół pomimo podjętych decyzji jest otwarty na osoby rozwiedzione i żyjące w niesakramentalnych związkach. – Ci ludzie mogą uczestniczyć w życiu Kościoła, wprawdzie nie mogą przystępować do sakramentów, ale mogą być we wspólnocie. Kościół się nie zamyka przed nimi, mówił na antenie Radia Gdańsk Antoni Szymański.
W Watykanie katoliccy biskupi dyskutowali między innymi, czy dopuścić osoby rozwiedzione do komunii. Przed synodem papież Franciszek wspominał, że w sprawie rozwodników trzeba przemyśleć m.in. model prawosławny. – Z dyskusji, która wywiązała się w Rzymie wynika, że nie można w kościele katolickim zastosować rozwiązań z kościoła prawosławnego. To łamie podstawową zasadę. Mamy do czynienia ze złamaniem szóstego przykazania. Problemem jest to, czy naprawdę byśmy chcieli złamania tego przykazania, powiedział Antoni Szymański.