Szefowa pomorskiego NFZ: Mimo zamkniętych przychodni, pacjenci nie zostaną bez pomocy

Małgorzata Paszkowicz, szefowa pomorskiego NFZ zapewniła na antenie Radia Gdańsk, że pacjenci którzy dziś natkną się na zamknięte przychodnie, nie zostaną pozostawieni bez opieki. Po podpisaniu umów z Narodowym Funduszem Zdrowia najgorsza sytuacja jest w powiatach bytowskim i wejherowskim. Szefowa pomorskiego NFZ przyznała w Rozmowie Kontrolowanej, że najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach bytowskim i wejherowskim. – W pierwszym powiecie jest najmniejsze zabezpieczenie jeśli chodzi o liczbę zakontraktowanych lekarzy. Podobny problem jest w powiecie wejherowskim. W powiecie bytowskim kontrakty podpisało 10 proc. lekarzy a w wejherowskim 25 proc., powiedziała Małgorzata Paszkowicz. – W powiecie bytowskim bez zabezpieczenia dostępu do lekarzy pozostało około 60 tysięcy pacjentów, w powiecie wejherowskim takich pacjentów jest około 150 tysięcy, dodała szefowa NFZ.

Małgorzata Paszkowicz zapewniła, że pomorscy pacjenci nie zostaną bez opieki. Nawet ci, których lekarze nie podpisali nowych umów z funduszem. – Zawsze możemy skorzystać z pomocy najbliższego lekarza, który podpisał umowę z NFZ. Taki lekarz może przyjąć pacjenta raz, ale pacjent może zdecydować, że będzie kontynuował współpracę z tym lekarzem. Każdy pacjent ma prawo do trzykrotnej zmiany lekarza w ciągu roku, powiedziała Paszkowicz.

Na Pomorzu podpisanych zostało prawie 70 proc. umów na świadczenie podstawowej opieki zdrowotnej od 2 stycznia. Zapewni to opiekę ok. 75 procentom mieszkańców naszego województwa. Według informacji podanej przez NFZ podstawowa opieka zdrowotna będzie udzielana w 320 miejscach na terenie pomorskiego, w 149 pacjenci nie będą mogli skorzystać z usług lekarza. To głównie powiat wejherowski, gdański, bytowski, słupski oraz Gdańsk i Gdynia.

oo/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj