Zdaniem goszczącego w studiu Radia Gdańsk Jacka Kurskiego, tylko umiędzynarodowienie śledztwa ws. katastrofy prezydenckiego tupolewa pod Smoleńskiego pozwoli do końca wyjaśnić jej przyczyny. Jacek Kurski podkreślił w Rozmowie Kontrolowanej, że w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej może pomóc bezpośrednia presja na Rosję. Mogłaby ją wywrzeć międzynarodowa komisja. – Rosja się nie boi Polski. Jeżeli ten kraj się czegoś boi, to Stanów Zjednoczonych albo NATO. Donald Tusk w tej chwili ma wyjątkowy mandat i może wywrzeć presję, może tę kwestię stawiać na Radach Europejskich, powiedział polityk Zjednoczonej Prawicy.
Jego zdaniem przez ostatnie lata ws. wyjaśnienia przyczyn tragedii pod Smoleńskiem nie zrobiono nic. – Pięć lat się tym zajmujemy i nie wiemy podstawowych rzeczy. Nie mamy wraku, nie mamy oryginałów czarnych skrzynek, nie mam podstawowych dowodów. […] Katastrofa malezyjskiego samolotu zestrzelonego przez rebeliantów na Ukrainie pokazuje, że można „wyciągnąć” wrak z terytorium kontrolowanego przez Putina. To jest oskarżenie Donalda Tuska, że mamy porównywalną sytuację i wrak jest w rękach Rosji. Tusk dla ochrony własnej pozycji i własnego bezpieczeństwa robi sabotaż wobec śledztwa narodowego ws. Smoleńska, powiedział Jacek Kurski.
Polityk skomentował również kampanię prezydencką. Jego zdaniem Andrzej Duda wyrasta na poważnego rywala prezydenta Komorowskiego. W Rozmowie Kontrolowanej podkreślał, że w drugiej turze szanse kandydata PiS na prezydenta są spore. – Wszystko zależy od tego, jak potraktujemy te wybory. Jeżeli to będzie plebiscyt „za lub przeciw” dotychczasowym, fatalnym rządom Platformy, to Duda może wygrać z Komorowskim, powiedział Jacek Kurski.
Z najnowszego sondażu wynika, że urzędujący prezydent może liczyć na 46 procent poparcia, podczas gdy jego główny rywal – Andrzej Duda z Prawa i Sprawiedliwości – notuje 24-procentowy wynik.
mmt