Energa pomoże ratować polskie kopalnie. – To jest bardzo zła wiadomość. Trzeba je zamykać. Tymczasem podatnicy z własnej kieszeni do nich dokładają – mówił w Radiu Gdańsk Paweł Adamowicz. Prezydent Gdańska był gościem Rozmowy Kontrolowanej. Wywiad prowadziła Agnieszka Michajłow.
„Nie będzie żadnego połączenia Grupy Energa z żadną inną spółką z tej branży. Ani z PGE ani z Eneą” – zapewnił minister energii Krzysztof Tchórzewski na IV Ogólnopolskim Szczycie Energetyczno – Gospodarczym w Gdańsku.
– Odetchnąłem z ulgą. Mam nadzieję, że tak już będzie do końca kadencji państwa PiS i że się tu nic nie zmieni – powiedział prezydent Adamowicz.
ZAMKNĄĆ KOPALNIE
Grupa Energa ma ratować polskie kopalnie. Krzysztof Tchórzewski zapowiedział w Gdańsku, że firma wraz z innymi spółkami i bankami przystąpi do Polskiej Grupy Górniczej. W planach jest też budowa nowej elektrowni. To dobrze? Obawia się Pan o skutki? – drążyła Michajłow.
– I to jest bardzo zła wiadomość. Trzeba zamykać kopalnie. Niech pani zapyta słuchaczy Radia Gdańsk, czy chcą z własnej kieszeni dokładać do nieopłacalnych kopalni.
Łatwo się mówi. Na Śląsku tysiące ludzi pracują w kopalniach – ripostowała prowadząca.
– Te same problemy miała PO, kiedy rządziła – odpowiedział. – Te same problemy miało SLD i każdy rząd ucieka przed decyzją. A my podatnicy z własnych pieniędzy do tego dokładamy. To jest oszukiwanie wyborców, podatników – uważa prezydent Gdańska.
TO NIE MÓJ PROBLEM
No to mają wyrzucić górników na bruk? Gdzie mają pracować? Mają wyjechać do Irlandii? – dopytywała dziennikarka Radia Gdańsk.
– Jak ktoś chciał zostać premierem, ministrem, to niech teraz przygotuje programy socjalne dla górników, programy przejścia na być może wcześniejsze emerytury, czy przekształcenia zawodowe – mówił Paweł Adamowicz. – Czy to jest pani problem albo mój? Nie. To jest problem ministra Tchórzewskiego i pani premier Szydło. Niech się wezmą do pracy – skomentował.
ZATRUTY OWOC
Prezydent Gdańska odniósł się do gwałtownego spadku akcji Energi na giełdzie. – Za rządów Platformy było to samo. Kiedy chciano uspokoić górników, to pojawiły się problemy, że Enea kupi część kopalń, Energa tak samo, podobnie Polska Grupa Energetyczna. Zatruty owoc jest przerzucany do następnej, zdrowej firmy energetycznej.
Nie jest rolą firmy Energa być właścicielem czy współwłaścicielem kopalni, uważa gość Radia Gdańsk. – Tak samo żadnej firmy energetycznej. To jest chory pomysł, on się zemści na tym rządzie PiS. Spotkamy się za dwa-trzy lata i zobaczymy, jakie będą skutki – podsumował Paweł Adamowicz w Rozmowie Kontrolowanej.
Maria Anuszkiewicz