– Narracja historyczna ostatnich 25 lat zostanie wywrócona do góry nogami – mówi Krzysztof Wyszkowski w Rozmowie kontrolowanej Radia Gdańsk, odnosząc się do sprawy odtajnienia zbiorów Instytutu Pamięci Narodowej. Członek Kolegium IPN komentuje także słowa Pawła Adamowicza, który zapowiedział, że nie powoła Wyszkowskiego do rady Europejskiego Centrum Solidarności. Instytut Pamięci Narodowej odtajnił część dokumentów ze zbioru zastrzeżonego. Znajdują się w nim między innymi akta osobowe funkcjonariuszy SB oraz ich materiały operacyjne. Wykaz składa się z prawie 6,5 tysiąca jednostek archiwalnych. – Czy odtajnienie dokumentów będzie miało wpływ na scenę polityczną? – pyta prowadząca audycję Agnieszka Michajłow.

– Te dokumenty wymagają jeszcze opracowania – odpowiada gość Radia Gdańsk. – Historia pisana jest jednak już teraz. IPN został uwolniony od kontroli politycznej. Wiele mitów już jest obalanych. Mit Lecha Wałęsy też został przez IPN unicestwiony, niejako urzędowo. Ze służbami współpracował też Jan Waszkiewicz, który wraz z Donaldem Tuskiem tworzył Kongres Liberalno-Demokratyczny.

„TO ROZRÓBA PREZYDENTA ADAMOWICZA”

Krzysztof Wyszkowski skomentował także słowa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który na antenie Radia Gdańsk powiedział, że nie powoła Krzysztofa Wyszkowskiego do rady ECS.

– To rozróba prezydenta Adamowicza. Próba wejścia rządowi na głowę. Połowa budżetu przeznaczonego na utrzymanie ECS to pieniądze przydzielone przez rząd, który ma tylko 4 miejsca w 16-osobowej radzie – przypomina Wyszkowski. – Minister kultury desygnuje 4 osoby do rady. Jeśli Adamowicz się do tego nie zastosuje, grozi mu odpowiedzialność prawna.

puch