Jaka jest recepta na sukces, które drużyny wyjdą z grupy oraz jakie są szanse polskiej reprezentacji w rozpoczynających się dziś Mistrzostwach Europy U-21 oceniał Michał Globisz, były trener młodzieżowych reprezentacji Polski, a obecnie doradcą prezesa Arki Gdynia. W Rozmowie kontrolowanej rozmawiał z nim Włodzimierz Machnikowski.
Michał Globisz w 2001 roku jako trener zdobył złoty medal Mistrzostw Europy U-18, a dwa lata wcześniej srebrny medal. W jego drużynie grali m.in. Paweł Brożek, Tomasz Kuszczak, czy dobrze znani fanom Lechii Gdańsk Paweł Kapsa i Sebastian Mila. Czy istnieje przepis na zwycięstwo w takim turnieju? – Recepta jest zawsze. Truizmem byłoby mówić, że trzeba stworzyć zespół, mieć dobrych, walecznych zawodników i trochę szczęścia – mówił Michał Globisz. – To była grupa chłopców walecznych, głodnych sukcesów. To była główna zaleta tej drużyny. Plusem było to, że nie wyjeżdżali wtedy jeszcze za granicę. Miałem ich wszystkich pod ręką.
Od tamtej pory w polskiej młodzieżowej piłce zaszły zmiany. Teraz większa grupa piłkarzy dojeżdża na zgrupowania z zagranicznych klubów, a tak ważni piłkarze jak Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik nie dostali zgody z SCC Napoli na udział w turnieju. – To zupełnie zrozumiałe – komentował Michał Globisz. – Nie zawsze wzmocnienie zawodnikami z takiej ekipy daje sukces, różnie z tym bywa.
Jaka będzie rola piłkarzy grających w pierwszej kadrze Polski, którzy wystąpią na Mistrzostwach U-21? – Sądzę, że Karol Linetty i Bartosz Kapustka powinni ciągnąć tę drużynę. Tu ważna będzie rola trenera Marcina Dorny, który potrafi stworzyć właściwą atmosferę – mówił Michał Globisz. – Marcin Dorna jest młodym trenerem. Jest bardzo sumienny. Największe sukcesy go jeszcze czekają.
„NIE JESTEŚMY FAWORYTEM”
Polacy swój pierwszy mecz rozegrają w Lublinie z rówieśnikami ze Słowacji. – Ważny jest pierwszy mecz. W 2001 roku pierwszy mecz zagraliśmy z Hiszpanią. Zakładano, że przegramy, a wygraliśmy 4:1. Czasami jest odwrotnie i przegrywa się z potencjalnie słabszą drużyną – mówił trener. – My na pewno nie jesteśmy faworytem i obyśmy nie byli tak traktowani, bo to może usztywnić zawodników. Gra na własnym boisku, przed własną publicznością, powoduje pewien stres, a oczekiwania są bardzo duże. Oni tutaj muszą zagrać dobre mecze.
Jednym z najatrakcyjniejszych meczów turnieju będzie spotkanie młodzieżowców z Hiszpanii i Portugalii na stadionie w Gdyni. – Cieszę się, że te mecze będą w Gdyni. Nie wyobrażam sobie, że rzesze trenerów z Trójmiasta nie obejrzą takiego meczu, w którym mogą zobaczyć jak wygląda wyszkolenie techniczne w tych krajach – mówił szkoleniowiec.
Które drużyny zdaniem Michała Globisza mogą awansować ze swoich grup? – W grupie A Anglicy i Szwedzi mogą być najmocniejszymi zespołami, oby Polska też włączyła się w tę rywalizację. A w grupie B Hiszpania powalczy z Portugalią. Mecz między tymi dwiema drużynami może zadecydować o tym kto zajmie pierwsze miejsce w grupie. Finał to wielka niewiadoma. Ja bym wytypował mecz Hiszpania Niemcy – przewiduje Michał Globisz