We wtorek przed komisją śledczą ds. Amber Gold stanie Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Prezydent Gdańska został wezwany w związku z czerwcowymi zeznaniami byłego prezesa Amber Gold Marcina P.
W audycji Rozmowa kontrolowana Jacek Naliwajek rozmawiał z Marcinem Horałą, posłem Prawa i Sprawiedliwości.
– Będzie to kolejna osoba dotknięta epidemią amnezji, tak jak wielu świadków, zeznających przed komisją. Jednak pozostańmy przy nadziei, że jednak Adamowicz zechce szczerze i z dobrą wolą odpowiadać na pytania. Myślę, że to, tak jak Marcin Plichta, jedna z osób, funkcjonujących w tym trójmiejskim światku biznesowo-politycznym, więc może coś wnieść do sprawy – mówił w rozmowie z Radiem Gdańsk Marcin Horała.
Jak mówił poseł, nie chce on wcielać się w rolę członka komisji ani adwokata Pawła Adamowicza i tłumaczyć co chciałby usłyszeć od prezydenta, natomiast oczekuje, by jego odpowiedzi były szczere.
– Marcin Plichta oszukiwał ludzi, mając świadomość, że już jest skazany za oszustwa finansowe. A mimo wszystko przez wiele miesięcy działał, a wszystkie służby państwa do tego uprawnione wykazywały zastanawiającą bierność, nieporadność. Nawet, jak coś próbowały wszcząć, to za chwilę umarzały. Jednak oświadczenia Adamowicza bywają niewiarygodne, nawet w składanym na piśmie oświadczeniu majątkowym był łaskaw poświadczyć nieprawdę – podkreślił Horała.
mk