Jarosław Wałęsa o możliwych sankcjach unijnych za ustawy sądowe: „Polski rząd to kierowca, który jedzie autostradą pod prąd”

– Ważne jest, żeby Donald Tusk  w dalszym ciągu zachęcał polski rząd do tego, żeby otworzył dialog – mówił Jarosław Wałęsa z Platformy Obywatelskiej, deputowany do Parlamentu Europejskiego, zapytany o to, co zrobił Tusk, żeby Unia Europejska nie aktywowała wobec Polski artykułu 7 unijnego traktatu. – Artykuł, który ma zostać aktywowany, niektórzy nazywają bronią atomową. Donald Tusk mówi „mam nadzieję, że Komisja Europejska nie uruchomi artykułu traktatu wobec Polski”. Myślę sobie, co zrobił Tusk, żeby to się nie wydarzyło? – pytała prowadząca audycję Agnieszka Michajłow.

– W tej chwili polski rząd przypomina kierowcę, który jedzie autostradą pod prąd. Przydałaby się chwila refleksji. Wielką nadzieją dla moich koleżanek i kolegów z innych krajów jest nowy premier – człowiek otwarty, poliglota. (…) Donald Tusk, jako przewodniczący Rady, układa program rozmów. On jest od tego, żeby nakierowywać wszystkie głosy w stronę odpowiedniej dyskusji. Ważne jest, żeby on w dalszym ciągu zachęcał polski rząd do tego, żeby otworzył dialog – mówi Jarosław Wałęsa.

Unia grodzi Polsce sankcjami za ustawy sądowe. W środę unijni komisarze mają rozmawiać o Polsce. Pojawiła się informacja, że Komisja Europejska może aktywować wobec Polski artykuł 7 unijnego traktatu, który w skrajnym przypadku skutkowałby sankcjami nałożonymi na nasz kraj.

puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj