Kontrowersyjny odstrzał dzików w Polsce. Dyrektor Lasów Państwowych w Gdańsku: „Musi być wykonany”. I tłumaczy

– Odstrzał musi być wykonany – mówi w Radiu Gdańsk Bartłomiej Obajtek, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku. W ten sposób komentuje masowe polowania na dziki, które w ramach walki z afrykańskim pomorem świń zarekomendowały ministerstwa środowiska i rolnictwa. Szacuje się, że życie straci około 210 tys. osobników.

Masowe polowania na dziki wywołują olbrzymie oburzenie wśród obrońców przyrody i sporej części mieszkańców Polski. Ministerstwo tłumaczy, że decyzja o odstrzale zapadła w ramach walki z ASF. Zdaniem ekologów prowadzone na taką skalę działania to koniec gatunku dzika w Polsce.

 

Gościem Beaty Gwoździewicz był Bartłomiej Obajtek, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.

– Problem jest bardzo złożony, ale odstrzał musi być wykonywany. W oparciu o inwentaryzację jest stwierdzone, że pojemność siedliska w stosunku do liczebności dzików jest przegęszczona, mamy za dużo dzików – tłumaczy nasz gość.

– Jeśli chodzi o ASF, kiedyś tego problemu nie było, dzików było więcej, ale mogło tak być. Żyjemy tylko odstrzałem, ale niewykonanie go oraz nierozrzedzenie tej populacji powoduje, że wirus przenosi się dalej. Im więcej jest osobników tym wirus przenosi się szybciej – dodał Obajtek.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj