Zbliża się 30. rocznica wyborów czerwcowych. Czy istnieje szansa, że będziemy obchodzić ją wspólnie? To pytanie zadaliśmy wiceprezydentowi Gdańska – Pitrowi Grzelakowi.
– Mamy nadzieję, że związkowcy zrozumieją, że to jest ważny moment w historii Polski, właśnie przed 4 czerwca, przed rocznicą ogromnego sukcesu na skalę światową. Sukcesu, który pokazuje, że Polacy potrafią przy okrągłym stole dogadać się w najtrudniejszych tematach. Teraz albo uspokoimy język debaty, albo będziemy zmierzać w złym kierunku. Okrągły stół to symbol, do którego powinniśmy się odwoływać i na jego podstawie powinniśmy rozpocząć nowy dialog w Polsce – mówił wiceprezydent Grzelak.
W audycji został poruszony także temat transportu w Gdańsku. Wieloletni dyrektor ZTM w Gdańsku Jerzy Dobaczewski został odwołany. Czy będzie nowa polityka transportowa? Kontrowersje budzi przede wszystkim kwestia dostępności dla ruchu samochodowego w newralgicznych miejscach – centrach miast, sferach biurowych. Czy ruch samochodowy będzie zwalczany?
– W różnych rodzajach ruchu powinno być tak, że ma on być dostosowany do naszych potrzeb. Nie używajmy samochodu do tego, by podjechać 50 metrów do sklepu, idźmy piechotą. W dalszej kolejności wybierajmy rower, później komunikację miejską, a na samym końcu transport indywidualny. Ja sam podwożę dzieci do szkoły samochodem, ale w Śródmieściu, między jednostkami urzędu, poruszam się rowerem. Chodzi o to, żebyśmy byli elastyczni i się dostosowywali, nawet zimą. Natomiast jeśli chodzi o zmiany w komunikacji, powinny one iść w stronę niezawodności. W zeszłym roku mieliśmy sytuację, w której kadry i infrastruktura zawodziły. Skarg i przerw w obsłudze komunikacji było bardzo dużo. Krok po kroku to zmieniamy, a zmiana personalna jest jednym z elementów. Chodzi też o zwiększenie środków na utrzymanie infrastruktury torowej, elektrycznej. Cały czas chodzi o inwestycję w tabor i dobre relacje z pracownikami GAiT i innych operatorów – dodał.