Czy Rosja gra podziałami w polskim społeczeństwie, by utrudnić budowę przekopu Mierzei Wiślanej? Na te pytanie stara się odpowiedzieć pułkownik Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu, prezes instytutu Bezpieczeństwa i Strategii. – Komu przeszkadza przekop Mierzei Wiślanej? – pytał Piotr Kubiak pułkownika Grzegorza Małeckiego w audycji Gość Dnia Radia Gdańsk.
– Rosjanom. Dlaczego? Myślę, że powodów jest bardzo dużo. Przede wszystkim chodzi o to, że minimalizujemy ograniczenia w suwerenności i poruszaniu się po akwenie, który jest dla nas istotny z uwagi na fakt, że jedyne wyjście jest przez terytorium należące do Rosji. To właśnie dlatego mamy ograniczone możliwości korzystania w pełni z tego akwenu, korzystania z portów i możliwości wypływania na Zatokę Gdańską i jednocześnie przyjmowania tutaj różnego rodzaju jednostek pływających – mówi pułkownik Małecki.
Jego zdaniem prośba o interwencję, którą Rosjanie skierowali do Komisji Europejskiej, jest próbą gry na emocjach i ma „stymulować środowiska, które nie są bezpośrednio zainteresowane aspektami bezpieczeństwa czy polityki międzynarodowej, ale które są wrażliwe na inne aspekty tej sprawy”. Działania te mają, zdaniem Małeckiego, utrudnić realizację inwestycji.
W audycji także komentarz dotyczący dyplomatycznego konfliktu Izraela z Polską.
Fot. Fibis.pl