W poniedziałek sąd w Gdańsku wyda wyrok w głośnej sprawie Amber Gold. Prokuratura chce dla głównych oskarżonych – Marcina P. i jego żony – kar po 25 lat więzienia. Wicepremier Jarosław Gowin mówił w Radiu Gdańsk, że wyrok na twórców Amber Gold to nie wszystko. Jego zdaniem ktoś inny stał za piramidą finansową.
– Bez wątpienia była to jedna z największych ostatnich lat. Niestety ukradziono ogromną część majątku akcjonariuszom, którzy kupowali złoto. Nie chciałbym się wypowiadać na temat konkretnego wyroku, bo mogłoby to zostać odebrane jako forma presji na niezawisłego sędziego. Jednak nie mam wątpliwości, że Marcin P. i tym bardziej jego żona, to słupy, a prawdziwych mózgów tej afery niestety na razie nie znamy – mówił Jarosław Gowin.
Zdaniem prokuratury małżeństwo oszukało 19 tysięcy osób na ponad 850 milionów złotych. Firma Amber Gold działała od 2009 do 2012 roku. Po ogłoszeniu upadłości prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie i postawiła zarzuty twórcom firmy.