Politolog Artur Wróblewski: „Opozycja atakuje siebie nawzajem. Nie jest w stanie wyłonić charyzmatycznego przywództwa ani wizji Polski”

Kiedy odbędą się wybory prezydenckie? Dlaczego kandydatka PO-KO Małgorzata Kidawa-Błońska ma kilka procent poparcia w sondażach? Czy światu grozi konflikt militarny? Między innymi te sprawy były tematami audycji.

Gościem Piotra Kubiaka był Artur Wróblewski, politolog i amerykanista z Uczelni Łazarskiego.

Prawem opozycji jest atakować, podgryzać, by przejąć władzę. Ale opozycja atakuje też siebie nawzajem, nie tylko rząd. Nie jest w stanie wyłonić z siebie charyzmatycznego przywództwa ani wizji Polski, która „porwie” ludzi – mówił Artur Wróblewski.

–  Pamiętajmy, że jest czas pandemii, a więc stworzenie rządu technicznego, kryzysu gabinetowego jest bardzo złym pomysłem z punktu widzenia naszego interesu. Ten plan byłby nie na miejscu w tak trudnych chwilach – dodał, komentując posunięcia opozycji.

Opozycja nie chciała wyborów, 10 maja powiedziała, że je ukradziono. Jest pewna „schizofrenia”. I teraz opozycja pozywa Skarb Państwa za to, że wyborów nie było. A to nic nie da – tłumaczył. – Nie mamy w tej chwili spełnionych przesłanek, żeby wprowadzić stan klęski żywiołowej. Gdybyśmy go wprowadzili, byłoby to działanie niekonstytucyjne, bo byłoby to tylko po to, żeby opóźnić wybory – dodał.

 
(Fot. lazarski.pl/Radio Gdańsk)
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj