Poseł Jerzy Borowczak: Trzeba się uniezależnić, żeby było wiele źródeł dostawy gazu. Tu nie mam żadnych zastrzeżeń

Jakie będą skutki wizyty prezydenta Andrzeja Dudy u Donalda Trumpa? Jakie miała ona znaczenie? Jak powinna wyglądać polska polityka dotycząca dostaw gazu? Między innymi o tym Artur Kiełbasiński rozmawiał z Jerzym Borowczakiem, posłem Platformy Obywatelskiej. Było także o nadchodzących wyborach prezydenckich i towarzyszącej im kampanii. – To nie robi żadnego wrażenia. Wizyta odbyła się bardzo szybko. Jak śledzimy wypowiedzi, zabrakło konkretów. Trochę jestem tym zaniepokojony – komentował Jerzy Borowczak wizytę Andrzeja Dudy u Donalda Trumpa.

Zdaniem posła PO Donald Trump w relacjach z Polską kieruje się podejściem biznesowym. – Gdy kupujemy od Amerykanów gaz za miliardy, kolejne miliardy wydajemy na F-35, to jesteśmy po prostu dobrym kupcem i dlatego Trump tak nas traktuje, bo jest biznesmenem. Patrzy na to, co mu się opłaci – tłumaczył Jerzy Borowczak.

– To, że kupujemy gaz w Stanach Zjednoczonych, do czego potrzebna była zgoda polityczna, którą szybko uzyskaliśmy, powoduje, że jesteśmy niezależni od dostaw rosyjskich – kontrował prowadzący rozmowę Artur Kiełbasiński.

– Od pięciu lat kupujemy od Rosjan 17 milionów ton węgla, także z Kolumbii oraz od separatystów z Dombasu. Jak ma się pieniądze, to wszystko da się kupić. Możemy kupować rosyjski gaz od Niemców – odpowiadał poseł PO.

– Rosjanie gaz, ropę traktują jak element konfliktu, to jest ich broń. Ja wolę kupować rosyjski gaz od Niemców, czy katarski, czy amerykański, niż być skazanym na Gazprom, który nas oszukuje, co stwierdził niezależny międzynarodowy arbitraż – argumentował Artur Kiełbasiński.

– Trzeba się uniezależnić, żeby było wiele źródeł dostawy gazu i tu nie mam żadnych zastrzeżeń – zgodził się Jerzy Borowczak.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj