Obostrzenia spowodowane II falą pandemii koronawirusa sprawiły, że Stowarzyszenie Odpowiedzialny Gdańsk odwołało zaplanowaną na poniedziałek konferencję poświęconą rodzinie i zagrożeniom, z którymi musi się ona mierzyć. O zagadnienia, które miały być poruszone podczas tego spotkania, Andrzej Urbański zapytał popołudniowego „Gościa Dnia Radia Gdańsk”, prezesa stowarzyszenia Marka Skibę.
– Stowarzyszenie Odpowiedzialny Gdańsk stara się nagłośnić problem permisywnej edukacji seksualnej, która wkracza do naszych szkół. Dlatego pierwszym i najważniejszym wykładem dzisiejszej konferencji miał być wykład doktor Aleksandry Kicińskiej pt. „Wpływ seksedukacji na rozwój młodego człowieka”. Natomiast wspólnie z panem Adamem Chmielewskim chcieliśmy rozszerzyć problem rodziny i zagrożeń, z którymi się styka, o dwa dodatkowe wykłady: „Kulisy sterowania społeczeństwem”, ja miałem krótki wykład na temat skutków zapaści demograficznej w Polsce – powiedział Marek Skiba.
– Od około dwóch lat zabiegamy o możliwość kontaktu z urzędnikami miasta Gdańska i wywierania wpływu na programy pseudoedukacji seksualnej. Wyniki są żadne. Organizujemy spotkania, pikiety. W końcu pan prezydent Piotr Kowalczuk twierdzi w mediach publicznych, że do debaty dojdzie. Mijają kolejne miesiące, wiceprezydent potwierdza, że debata będzie miała miejsce prędzej czy później, ale to później tak się przeciąga, że znów musimy stać pod szkołami, znowu musimy pikietować i iść jak najniżej się da, czyli bezpośrednio do rodziców, bo władze miasta Gdańska traktują nas per noga – dodał prezes Stowarzyszenia Odpowiedzialny Gdańsk.