Ukraińcy, z prezydentem na czele, bronią się już tydzień. Prof. Andrzej Gil: mimo optymistycznych wieści, różnica w potencjale jest ogromna

(Fot. Wikimedia)

Już ósmy dzień Ukraińcy bronią się przed rosyjską agresją. – Nikt oprócz nas nie wierzył, że wytrzymają cały tydzień wojny z Rosją – napisał w czwartek na Facebooku minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. O możliwe scenariusze zakończenia wojny pytaliśmy prof. dr. hab. Andrzeja Gila z Katedry Teorii Polityki i Studiów Wschodnich Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Rozmowę prowadził Andrzej Urbański.

– Konia z rzędem temu, kto wyobrazi sobie, jak to się skończy. Z jednej strony tygodniowy opór to jest coś wielkiego, z drugiej strony widzimy, że mimo optymistycznych, a nawet wzruszających wieści, różnica w potencjale jest ogromna. Na razie trzeba się spodziewać, że ten opór będzie się zmniejszał. W pewnym momencie poza rozwiązaniem militarnym, będzie musiało dojść do rozwiązania politycznego – mówił profesor KUL.

– Pamiętajmy, że trwa także wojna w przestrzeni informacyjnej. Traktujmy te wszystkie wystąpienia, z jednej i drugiej strony, jako element tej wojny. Mamy do czynienia z kilkoma adresatami. To są obywatele Ukrainy, którzy stawiają opór wbrew wszystkim przypuszczeniom. Drugi adresat to świat zewnętrzny, trzeci to Rosjanie. Ich ogromna część nie ma tak naprawdę pojęcia, co się dzieje na Ukrainie. To jest społeczność izolowana, co może się wydawać dziwne w trzeciej dekadzie XXI wieku. Z socjologicznych badań wynika, że 70 proc. Rosjan nigdy nie było za granicą i nie mają pojęcia, jak życie za granicą wygląda – opowiadał.

Profesor mówił także o Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, które przyjęło w środę rezolucję potępiającą Rosję i wzywającą do wycofania jej wojsk z Ukrainy. Za przyjęciem dokumentu głosowało 141 państw, przeciwko 5. Od głosu wstrzymało się 35 krajów. – To są państwa, które są zależne od Rosji albo same zdecydowały się na izolację, jak np. Kora Północna. Mamy do czynienie ze światem, gdzie są dwa możliwe odruchy. Odruch serca i rozumu. Są państwa, które mają tylko odruch rozumu. To jest np. Syria – dodawał prof. dr hab. Andrzej Gil.

mm

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj