Władimir Putin a Trybunał w Hadze. Prof. Grzegorz Górski: wątpię, czy uda się go pociągnąć do jakiejkolwiek odpowiedzialności

(fot. archiwum Radia Gdańsk)

Pociągnięcie Władimira Putina do odpowiedzialności karnej za zbrodnie na Ukrainie będzie bardzo trudne – mówił w Radiu Gdańsk profesor Grzegorz Górski, prawnik, wykładowca Toruńskiej Szkoły Wyższej Collegium Jagiellońskiego. Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wszczął śledztwo w sprawie zbrodni wojennych, które mogły zostać popełnione na Ukrainie. Rozpatrzenie tej sprawy będzie skomplikowane – uważa Grzegorz Górski.

– Jest co do tego poważna wątpliwość. Historię piszą zwycięzcy. Także odpowiedzialność za działania wojenne piszą zwycięzcy. Kiedy społeczność międzynarodowa chciała ukarać Serbię za to, co działo się na Bałkanach, ukarała Serbów, którzy odgrywali tę fatalną rolę w konflikcie. Mam poważne wątpliwości, czy Putina uda się pociągnąć do jakiejkolwiek odpowiedzialności. Można prowadzić działania, dokumentować zbrodnie i tworzyć materiał, który w zależności od rozwoju sytuacji może zostać użyty. Ja jednak myślę, że co do Putina nie ma sił, które spowodowałyby, żeby rzeczywiście realnie postawić go przed trybunałami. Bardziej mówimy tu o budowaniu elementów, które będą tworzyły poziom odpowiedzialności moralnej. Co do osobistych elementów odpowiedzialności, mam poważne wątpliwości – powiedział gość Radia Gdańsk.

– Nie przypominam sobie, by ktokolwiek prowadził z Hitlerem jakiekolwiek działania handlowe. Raczej nie znajdziemy sytuacji, poza okresem 1939-1941, żeby Hitlerowi dostarczano lub kupowano od niego cokolwiek. Dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której sankcje po krótkotrwałych turbulencjach na rynkach finansowych Rosjach uderzają de facto w nas. Nie wyobrażam sobie, jak można mówić o sankcjach i jednocześnie pełną parą handlować z Rosjanami. Dzisiaj to wygląda tak, że niby są sankcje, a tak naprawdę Rosja cały czas jest zasilana olbrzymimi sumami. To niestety coraz bardziej widoczna fikcja. Bez uderzenia w rosyjski sektor paliwowy i odcięcia Rosji od strumienia gotówki, jakiekolwiek sankcje nie mają sensu – twierdzi Grzegorz Górski.

– Czytając wypowiedzi minister spraw zagranicznych Niemiec można mieć poważne wątpliwości, czy cokolwiek się naprawdę zmieniło. Słyszeliśmy werbalne zapowiedzi zmiany stanowiska Niemiec… w przyszłości. Wszystko, co Scholz mówił, jest zwrócone w przyszłość. Dzisiaj jest tylko epatowanie panicznym strachem, czy ta wojna się rozprzestrzeni. Jak ktoś nie chce się konfrontować i trzęsie rękami i nogami na myśl o tym, że coś się może stać, sukcesu nie osiągnie. Poza werbalną sferą nic się nie zmieniło – zauważył profesor.

– Naiwność amerykańska objawiła się w całej swojej mocy w stosunku do Rosji naiwnymi koncepcjami, że Rosję da się przeobrazić w amerykańskiego alianta w konfrontacji z Chinami. Próba takiego myślenia o stosunkach z Iranem też jest wyrazem wielkiej naiwności. To wszystko wykorzystuje Rosja, bo ona ma klucz do sytuacji w Iranie. Amerykanie z jednej strony werbalnie opowiadają o sankcjach, z drugiej strony prowadzą ukryte negocjacje. Ukraina jest drobnym elementem układanki na amerykańskiej szachownicy. Amerykanie spisali Ukrainę na straty – uznał.

– To polityka pełna sprzeczności. To język, który pokazuje, że nie ma żadnych zmian i nie chce się ich wprowadzić. Przez ostatnie dni powinny być nieustanne negocjacje z producentami ropy naftowej i gazu, pokazywanie, że naprawdę podejmujemy działania. To uspokajałoby ceny paliw na rynkach. Wszędzie okazuje się, że nic nie można zrobić. To jest model, który Putinowi udało się wypracować przez wiele lat – dodał „Gość Dnia Radia Gdańsk”.

Wnioski o wszczęcie śledztwa przez Trybunał w Hadze wpłynęły od 39 państw. Postępowanie ma objąć okres od 21 listopada 2013 roku i dotyczyć zbrodni wojennych, przeciwko ludzkości i ludobójstwa popełnionych na terytorium Ukrainy.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj