Zima kluczowa dla losów wojny. Konsul Ukrainy w Gdańsku: wiosną uda się odzyskać kolejne tereny

Jeśli zimą nie dojdzie do zamrożenia konfliktu, to na wiosnę uda się odzyskać kolejne tereny ukraińskie. Trzymamy kciuki. Pamiętajmy, że ta wojna rozpoczęła się w 2014 roku od okupacji Krymu – mówił Oleksandr Plodystyi, konsul Ukrainy w Gdańsku, który był „Gościem Dnia Radia Gdańsk”.

– Oczywiście, słyszeliśmy, że ta zima będzie kluczowa. Jeśli nie dojdzie do zamrożenia konfliktu, to na wiosnę uda się odzyskać kolejne tereny ukraińskie. Trzymamy kciuki. Pamiętajmy, że ta wojna rozpoczęła się w 2014 roku od okupacji Krymu. Rosjanie są zdolni do wszystkiego, tutaj nie ma wątpliwości. Pamiętamy Buczę, Borodiankę, zniszczenia w Charkowie. Nie wierzę w to, że Rosja wycofuje się z Chersonia – przyznał „Gość Dnia Radia Gdańsk”.

Jak wyjaśnił konsul, niedawno do Polski przyjechał jego ojciec, mieszkający dotychczas w Kijowie. Prowadzący rozmowę Bartosz Stracewski zapytał o to, jakie obecnie są warunki życia w stolicy Ukrainy.

– W Kijowie żyje się niełatwo, ale Ukraińcy są przygotowani. Brakuje prądu i wody. To nie są łatwe warunki, ale dzięki Bogu ciągle mamy jesień. Dlatego jeszcze dajemy sobie radę. W tej chwili oszczędzanie prądu jest bardzo ważne. Nie mamy go dość dla wszystkich potrzeb miasta i mieszkańców Kijowa, szczególnie w godzinach porannych i wieczornych. Dlatego pojawił się apel władzy, aby pomóc, oszczędzając prąd – wyjaśniał Plodystyi.

Władze Kijowa nie wykluczają, że w mieście może dojść do tzw. blackoutu. Stolica Ukrainy może pozostać bez prądu, ogrzewania, wody i łączności. „Gość Dnia Radia Gdańsk” odniósł się do niedawnej wypowiedzi mera Kijowa na ten temat.

– Witalij Kliczko, jako przedstawiciel władzy kijowskiej, musi rozpatrzyć wariant blackoutu. Musi być przygotowany na wypadek, jeśli to się stanie. Nie chodzi o to, że to się wydarzy. On musi powiedzieć ten apel. Potrzebna jest broń antyrakietowa, która pomoże strącać rosyjskie pociski balistyczne, które spowodowały ten kryzys – podkreślał. – Niezbędne są też sprzęty do odnowy elektrowni. Polska jest już zaangażowana, zarówno na poziomie rządowym, jak i regionalnym. Pracujemy nad dostawami generatorów do regionu odeskiego. Chodzi o to, aby ubezpieczyć krytyczne obiekty, np. szpitale. Dużo Ukraińców straciło na tej wojnie bliskich. Wojna jest okropna. Jesteśmy gotowi dać odpór wrogowi, ale tak, aby odzyskać terytoria okupowane przez Rosję i by Rosja wycofała się z naszych terenów. Jesteśmy gotowi na wszystko dla naszego zwycięstwa – zaznaczył konsul.

Plodystyi skomentował także przygotowanie żołnierzy ukraińskich na wypadek mroźnej zimy. – Zima jest jednakowa dla wszystkich. Ukraina to nie tylko rząd i prezydent, to też wszystkie siły, naród ukraiński i wolontariusze, którzy z całej siły pomagają żołnierzom na froncie. Mam nadzieję, że razem uda nam się zapewnić niezbędną odzież, by pomóc naszym żołnierzom. Rząd niejednokrotnie deklarował, że wszyscy żołnierze będą wyposażeni. Te procesy już trwają – wyjaśnił „Gość Dnia Radia Gdańsk”.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj