W Charkowie po jedzenie ustawiają się kilkutysięczne kolejki. Za talony ludzie otrzymują po dwa kilogramy makaronu oraz dwie puszki mięsa lub warzyw. „Gość Dnia Radia Gdańsk”, ksiądz Leszek Kryża, dyrektor Zespołu Pomocy na Wschodzie, powiedział w rozmowie z Anną Rębas, że do biura zarządu cały czas napływają pisemne prośby z diecezji oraz ze zgromadzeń pracujących na wschodzie.
Do tej pory udało się odwiedzić oraz zawieźć pomoc do Łucka, Kijowa i okolic, Charkowa oraz Bałynia w obwodzie chmielnickim.
– Przejechaliśmy ponad 3200 km, spotykając na drodze wielu niesamowitych ludzi. Wysłuchaliśmy wielu poruszających historii z piwnic – przyznaje ks. Leszek Kryża.
DARY DLA POTRZEBUJĄCYCH
Na Ukrainę kilka dni temu wyruszył z Gdańska kolejny transport. Taka zinstytucjonalizowana pomoc gwarantuje, że te dary naprawdę dotrą do tych najbardziej potrzebujących.
Gdański Caritas zorganizował już po raz dziewiąty transport humanitarny. Na Ukrainę wyjechała ciężarówka z 20 tonami artykułów spożywczych i chemicznych. Dary odbiorą pracujący za wschodnią granicą czterej księża z Gdańska.
POMOC POTRZEBNA NA KAŻDYM KROKU
– Dzielimy się tym, co mamy i co udało się zebrać i zakupić – powiedział przed wyjazdem transportu humanitarnego metropolita gdański abp Tadeusz Wojda.
Na Ukrainę wyjechały artykuły chemiczne i spożywcze z długim terminem ważności, artykuły pierwszej pomocy i słodycze dla najmłodszych. – Wysyłamy to, czego najbardziej potrzeba w tym momencie, ponieważ wiemy, że kiedy kraj jest w sytuacji wojny, to nie ma produkcji i tych artykułów pierwszej pomocy potrzeba na każdym kroku – tłumaczył arcybiskup Wojda.
PRZEDSTAWICIELE NA MIEJSCU
Dary, które w czwartek wyjechały z Gdańska, najpierw dotrą pod ukraińską granicę, gdzie zostaną rozdzielone do mniejszych samochodów, a stamtąd dojadą do czterech gdańskich księży, którzy od lat pracują w parafiach w zachodniej części Ukrainy. Są to ks. Roman Kazimierczak, ks. Kuba Dębicki, ks. Jan Wójcik oraz ks. Adam Litwin.
Dyrektor gdańskiego Caritasu ks. Janusz Steć przyznał, że ci księża od początku wojny w Ukrainie pomagają m.in. w transportach humanitarnych. – Są naszymi przedstawicielami na miejscu – mówił w Radiu Gdańsk.
Jeden z księży przygotowuje żywność prosto na front. – Na parafii ma zorganizowaną linię produkcyjną i przygotowuje obiady, które wystarczy zalać gorącą wodą – tłumaczył ks. Janusz Steć.
Posłuchaj całej rozmowy z ks. Leszkiem Kryżą i ks. Januszem Steciem:
Anna Rębas/pb