Czeka nas wzrost zachorowań na grypę? Jerzy Karpiński: powrót do szkół ułatwi ekspansję wirusa

(fot. Radio Gdańsk)

Grypa nie wybiera. Każdy, nawet osoba zdrowa, może mieć bardzo ciężkie powikłania. Warto się zaszczepić. Unikniemy śmierci, pobytu w szpitalu i ciężkich powikłań – mówił w Radiu Gdańsk Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. W audycji „Gość Dnia Radia Gdańsk” mówił między innymi o obecnym poziomie zachorowań na grypę i COVID-19.

– Aktualnie mamy do czynienia z okresem schyłkowym, jeśli chodzi o koronawirusa. Statystycznie, w skali ogólnopolskiej, mamy od 200 do 300 przypadków. W naszym województwie mamy po kilka przypadków. Jeśli chodzi o grypę, największy wzrost zachorowań mieliśmy w grudniu. Systematycznie liczba zachorowań spada – przyznał „Gość Dnia Radia Gdańsk” w rozmowie prowadzonej przez Beatę Gwoździewicz.

– Szpitale robiły, co mogły, lekarze starali się jak najbardziej wszystkim pomóc, ale liczba osób na izbie przyjęć np. w szpitalu na Polankach przekraczała wyobrażenie. To około 3 tysiące osób, które zostały przebadane i wydano im zalecenia w ciągu jednego miesiąca – przypomniał.

Eksperci przewidują, że wzrost zachorowań na grypę może nastąpić po feriach zimowych, gdy dzieci wrócą do szkół. Zdaniem Karpińskiego to bardzo prawdopodobne.

– Lokcdownu najprawdopodobniej nie będzie, ale na pewno będziemy mieli do czynienia ze wzrostem zachorowań na grypę. Statystycznie, od wielu lat, obserwuje się zwyżkę zachorowań na grypę w listopadzie i pod koniec lutego. Jest to w moim przekonaniu nieuniknione. Powrót do szkół ułatwi ekspansję wirusa, dlatego zachęcamy rodziców, by szczepili swoje dzieci – podkreślał.

Jak przyznał pomorski lekarz wojewódzki, wciąż niewiele osób szczepi się przeciw grypie. – Mamy wzrost liczby osób zaszczepionych przeciwko grypie, ale nie taki, jakiego byśmy się spodziewali. Liczba szczepiących się przeciwko grypie wzrosła o sto procent, ale to wciąż około siedem procent osób, które szczepią się w skali ogólnopolskiej. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak cennym wynalazkiem jest szczepionka, która chroni nasze życie i zdrowie. Szczepienie ułatwia organizmowi rozpoznanie wroga i szybką jego eliminację. Unikniemy śmierci, pobytu w szpitalu i ciężkich powikłań – wyjaśnił.

„Gość Dnia Radia Gdańsk” podkreślał również, że grypa może wywołać poważne powikłania u każdego, a szczególnie niebezpieczna jest dla małych dzieci. – Grypa jest bardzo poważną chorobą wirusową, która jest wieloukładowa. Atakuje cały organizm. Najcięższe powikłania, jakie mogą nastąpić, to zapalenie mózgu czy zapalenie płuc. U osób, które mają niewydolność krążenia, tego typu infekcje powodują znaczące pogorszenie. To też bardzo niebezpieczne dla małych dzieci – zaznaczył.

– Grypa nie wybiera. Każdy, nawet osoba zdrowa, może mieć bardzo ciężkie powikłania. Jeśli ktoś ma dużą odporność, będzie miał oczywiście znacząco mniejsze objawy, ale nie jest wiadome, czy organizm ostatecznie poradzi sobie z walką. Zachęcam wszystkich, warto się zaszczepić. Nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jakie będą konsekwencje infekcji wirusowej – mówił Karpiński.

Pomorski lekarz wojewódzki był także pytany o możliwe obniżenie cen szczepionek. – Szczepionka przeciw grypie kosztuje średnio 50 złotych. To dosyć wysoka cena. Jest bezpłatna dla kobiet w ciąży i osób powyżej 65. roku życia, dla małych dzieci jest 50 proc. odpłatność. Natomiast w moim przekonaniu koszty nie są tak wysokie w porównaniu z lekami, które trzeba stosować, gdy ktoś zachoruje na grypę – ocenił.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj