Kandydaci Trzeciej Drogi i Konfederacji zapowiadają, że będą chcieli zabrać 13. i 14. emerytury. Jak ocenić te pomysły? W audycji „Gość Dnia Radia Gdańsk” między innymi na ten temat wypowiedział się Marcin Drewa, społeczny doradca prezydenta i organizator Motocyklowego Rajdu Piaśnickiego.
Marcin Drewa ocenił zapowiedzi partii opozycyjnych. – To fatalne pomysły, które pokazują prawdziwe nastawienie, prawdziwą twarz tych polityków, przedstawicieli konkretnych partii – Trzeciej Drogi i oczywiście Konfederacji. Konfederacja jasno mówi słowami swojego przedstawiciela Sławomira Mentzena, że będą zabierać. Oni nie idą po to, żeby dawać, tylko zabierać. Jest to potężny znak zapytania dla ich wyborców, ale też dla wszystkich obywateli – podkreślał.
Społeczny doradca prezydenta wypowiedział się także na temat czwartego punktu programu wyborczego PiS, którym jest „Bon Szkolny – Poznaj Polskę”. Za jego pomocą będzie można realizować wyjazdy chociażby do Lasu Piaśnickiego. – Świetny pomysł, trzeba wspierać takie inicjatywy. Każde przedsięwzięcie, każdy wyjazd, każda wycieczka po prostu kosztuje. Jest to określony wydatek finansowy, więc wsparcie jest niezwykle ważne. Między innymi śladem martyrologii pomorskiej, zbrodni pomorskiej, taki wyjazd edukacyjny można przeprowadzić. Dobrze, że rząd wspiera takie inicjatywy – skomentował Drewa.
Wspominamy o Piaśnicy, bo raz do roku Marcin Drewa zamienia garnitur urzędnika państwowego na strój motocyklisty i organizuje Rajd Piaśnicki – a kolejny odbędzie się już w najbliższą niedzielę. – Serdecznie zapraszam. W niedzielę o godz. 12:00 wyruszamy zwartą kolumną motocyklową z wejherowskiego rynku w kierunku Lasu Piaśnickiego, gdzie o godz. 13:00 odprawiona zostanie msza. W koncelebrze będzie uczestniczył ksiądz Jerzy Kraśnicki, kapelan Zmotoryzowanych MIVA Polska – zachęcał.
Drewa przekonywał, że należy pamiętać i mówić o zbrodni w Piaśnicy z 1939 i 1940 roku. – Historia nauczycielką życia. Po II wojnie światowej właściwie rozpoczęło się już propagowanie i mówienie o tym, co się tam wydarzyło. Pierwsze uroczystości patriotyczno-religijne miały miejsce już 22 września 1946 r. Ludzie gromadzą się, odwiedzają groby swoich przodków, rodzin, które zostały tam zamordowane. Istnieje też szereg inicjatyw mówiących o tym, co tam się wydarzyło – książki Władysława Sasinowskiego w 1956 r., Barbary Bojarskiej. Piaśnica, wiedza o tej martyrologii przebija się do świadomości ludzi. Później przyszła jeszcze działalność stowarzyszeń. My o Piaśnicy mówimy bardzo dużo i formy propagowania tej historii są różne – konkursy, wykłady naukowe, prelekcje, wydania książkowe – wymieniał.
Jak podkreślał, o Piaśnicy mówi się dużo, jednak wydaje się, że wciąż za mało. – To też się powtarza w przekazach. Kiedy rozmawiam z ludźmi – szczególnie z Polski – wskazują uwagę na to, że jednak historia Katynia, rzeź Woli, a co z Piaśnicą? No właśnie. Ja proponuje państwu, za pośrednictwem tego motocyklowego rajdu piaśnickiego, taką formę edukacyjną, dość – powiedziałbym – ciekawą. Dlaczego właśnie taką? My za pośrednictwem rajdu motocyklowego możemy propagować historię martyrologii II wojny światowej. Można mówić na wiele sposobów, formy są różne, ale treść jest jedna – zaznacza.
aKa