Andrzej Kobylarz: „W Senacie chcę przede wszystkim kontynuować to, co robię od wielu lat”

Prowadzę działalność społeczną, chcę to kontynuować. Chciałbym przekonać ludzi do tego, co już zrobiłem i kontynuować to, co robiłem wcześniej, przez wiele lat. Objechałem niedawno trzy powiaty, podczas spotkań z mieszkańcami starałem się przekonać jak najwięcej osób do mojej kandydatury – mówił w Radiu Gdańsk Andrzej Kobylarz, niezależny kandydat do Senatu w okręgu wyborczym nr 66, obejmującym powiaty: gdański, starogardzki i tczewski.

– Kampania była obfita w rozmowy z mieszkańcami. Jeśli chodzi o przebieg kampanii, w różnych regionach przekłada się inaczej. Jeśli chodzi o Starogard Gdański i powiat tczewski, mam poparcie PiS jako niezależny kandydat, więc tam jest to przyjmowane bardzo pozytywnie. Z kolei w powiecie gdańskim różnie to bywa, ale jakoś sobie z tym radzę. Otrzymałem poparcie od jeszcze kilku innych środowisk. Jestem osobą dobrze postrzeganą, jestem niezależny. Rozmowy zawsze w okresie przedwyborczym przebiegają w sposób emocjonalny. Jest duża polaryzacja. Przekonuję ludzi. Niektórzy mówią, że nie wezmą ulotki. Tymczasem warto spojrzeć na to, co jest z tyłu na niej. Nie na pierwszą stronę, ale na to, co zrobiłem dla ludzi i co chcę zrobić. Dzisiaj jest tak, że bardzo często gdy ktoś jest związany z PiS-em, to jedni biorą, a inni nie biorą ulotek. Reakcje są różne – zaznaczył Kobylarz.

Kandydat wymieniał także swoje dotychczasowe zasługi dla regionu oraz przedstawił pomysły na dalszy rozwój tych terenów.

– Chciałbym przekonać ludzi do tego, co już zrobiłem i kontynuować to, co robiłem wcześniej, przez wiele lat. Otrzymałem na przykład tytuł „Osobowość Roku” od Polska Press w województwie pomorskim, za działalność społeczną. Polega ona na tym, że mam pilotażowy program leczenia stomatologicznego dzieci za darmo. W pandemii przekazałem 30 komputerów dla rodzin wielodzietnych. Robimy różne eventy charytatywne, które pomagają osobom niepełnosprawnym. Chcę to kontynuować. Dla mnie najważniejszy jest problem obwodnicy Straszyna, bo tam się bardzo korkuje. Mieszkańcy południowych części województwa, którzy dojeżdżają lub wyjeżdżają z Gdańska, zbyt dużo czasu tracą na oczekiwanie w korkach. W Tczewie zrobię wszystko, by przywrócić gospodarkę morską w zakresie żeglugi śródlądowej. Żeby to był pomocniczy port. Jeśli chodzi o powiat starogardzki, mamy tam piękne tereny, więc tam postawiłbym mocno na turystykę, ale oczywiście też na infrastrukturę drogową, która wzmocni lokalnych przedsiębiorców – podkreślał.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj