Nie w studiach telewizyjnych i radiowych ale w mediach społecznościowych rozegrała się kampania w wyborach prezydenckich – ocenia Gość Radia Gdańsk, dr Barbara Kijewska politolożka z Uniwersytetu Gdańskiego. Rozmawiał Kuba Kaługa.
Jak mówiła w Radiu Gdańsk doktor Barbara Kijewska z Uniwersytetu Gdańskiego zakończona kampania pod tym względem była szczególna.
– Toczyła się mocno w internecie i nie ma porównania w skali do kampanii z 2015, czy 2020 roku. Tu sięgnięto po wyrafinowane narzędzia oparte o technologię AI – oczywiście cyfrowe. Budowanie emocji to jeden z elementów komunikowania. Odbywało się ono jednak właśnie w sferze internetowej, która przede wszystkim jest taka memowo-afektywna. Krótkie, zwięzłe komunikaty celowane, by wybudzić emocje, by polaryzować, by dzielić – tłumaczyła.
Jak dodała specjalistka, przeciętny użytkownik telefonu komórkowego używa go przez 7 godzin dziennie.
Niedzielną drugą turę wyborów prezydenckich wygrał Karol Nawrocki z poparciem 10 milionów 606 tysięcy głosujących. Rafała Trzaskowskiego poparło o 369 tysięcy osób mniej.
Posłuchaj:
sk/aKa





