Falochrony w Ustce są w złym stanie, ich modernizacja jest konieczna – mówił w Radiu Gdańsk prezes Portu Morskiego w Ustce Maciej Karaś. Na utrudnienia narzekają mieszkańcy i przedsiębiorcy. Władze miasta przekonują, że pomimo remontu i wyłączenia części plaż z użytku niedogodności dla turystów będą minimalne. Inwestycję realizuje Urząd Morski.
Prezes Maciej Karaś podkreślał, że modernizacja falochronów to kwestia bezpieczeństwa.
– Obserwowaliśmy elementy degradacji, co roku odpadał jakiś fragment. Obydwa falochrony będą rozbierane jednocześnie. Stary materiał rozbiórkowy będzie sukcesywnie wywożony i na bieżąco zastępowany nowymi segmentami. W żadnym wypadku nie będzie tak, że falochrony w pewnym momencie znikną, bo to by oznaczało, że port przestanie być chroniony od falowania. Ponadto na zewnątrz zostaną wykonane groble technologiczne – wyjaśnia.
Po stronie wschodniej plaża jest wyłączona na odcinku około 60 m od falochronu, natomiast po stronie zachodniej na odcinku 100 m. Większość plaż i kąpielisk jest nadal dostępna. Koszt inwestycji przekracza 100 mln zł. Prace potrwają 15 miesięcy.
Z prezesem Maciejem Karasiem rozmawiał Przemysław Woś. Posłuchaj:
js/aKa





