Nie wykluczam powrotu do polityki – mówiła na antenie Radia Gdańsk Beata Maciejewska, była posłanka Lewicy. Jej zdaniem scena polityczna jest „skostniała” i nadszedł czas na zmiany.
Jak wyjaśniła Maciejewska, potrzebne są ruchy, które będą demokratyzowały scenę polityczną i rozbiją „ten beton”.
– Cały czas mamy dwie duże partie, które od lat ze sobą walczą, które wkręcają nas ciągle w tę samą dyskusję na temat ich wojny. Moim zdaniem potrzebne są głosy polityczne, które będą to rozbijać i pokazywać coś innego. Mamy za mało demokracji w partiach politycznych. To są absolutnie niedemokratyczne struktury – podkreślała.
Beata Maciejewska w sierpniu 2023 roku zrezygnowała z członkostwa w Lewicy, wystąpiła także z Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy, kończąc kadencję jako posłanka niezrzeszona. Stało się to po tym, jak dyrektor jej biura, który przez wiele miesięcy nagrywał ją bez jej wiedzy, oskarżył ją o mobbing i łamanie praw pracowniczych. Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz umorzyła w zeszłym roku sprawę taśm, które miały obciążać byłą posłankę Lewicy. Uznała, że są one niewiarygodne.
Z Beatą Maciejewską rozmawiał Kuba Kaługa. Posłuchaj:
asj/aKa





