Rozmowy Ukrainy i USA na temat planu pokojowego są umiarkowanym sukcesem. – To bardziej plan biznesowy niż pokojowy – ocenił w Radiu Gdańsk dr Piotr Robakowski z Zakładu Studiów Strategicznych i Bezpieczeństwa Instytutu Politologii Uniwersytetu Gdańskiego.
Nie wiadomo, jakie decyzje dotyczące najtrudniejszych punktów zapadły, w których Ukraina na rzez Rosji miałaby się zrzec swoich terytoriów. Jak podkreślił jednak dr Piotr Robakowski, widać, że ukraińska delegacja musi ulec ustępstwom.
– Mamy już najbliższe deklaracje – też tę z 24 listopada – gdzie Ukraina nigdy nie będzie przeszkodą dla pokoju. Jest to zatem już takie podejście, żeby nie oporować, tylko iść w stronę pokoju. To wynika też z prostej zagrywki, w której mieliśmy wyjście z punktami pokojowymi z „wysokiego C”. Naturalnym dla negocjacji jest schodzenie i już widzimy, że dochodzimy do kluczowego momentu. Deklaracja jest jasna – w nadchodzących dniach możemy określić kolejne kroki, które przybliżą zgodę – wskazał.
Z ustaleniami po rozmowach do Moskwy ma udać się wysłannik USA Steve Witkoff.
Z dr. Piotrem Robakowskim rozmawiał Kuba Kaługa. Posłuchaj:
js/aKa





