Debata o przyszłości Unii Europejskiej. Federacja czy suwerenność?

(Fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Zmiana traktatów unijnych doprowadzi do centralizacji Unii Europejskiej – uważa poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Müller. Na Uniwersytecie Pomorskim w Słupsku odbyła się debata o przyszłości Unii Europejskiej – „Federacja czy suwerenność?”.

Była minister spraw zagranicznych i eurodeputowana Anna Fotyga z PiS uważa, że tendencje federalistyczne są dla Unii szkodliwe.

– One naszym zdaniem nie tylko ukierunkowują Unię Europejską na drogi federalizmu państw. Myślę, że te propozycje są znacznie dalej posunięte. One oznaczają nierówne warunki funkcjonowania i tak naprawdę daleko posuniętą dominację największych państw, przede wszystkim Niemiec i Francji. A tak szczerze – to Niemiec jako wiodącego członka Unii Europejskiej. Temu jesteśmy przeciwni – mówiła była szefowa resortu spraw zagranicznych.

Poseł PiS Piotr Müller podkreślał, że proponowane zmiany mogą doprowadzić do marginalizacji interesów mniejszych państw. – Mamy przykłady państw federalnych, na przykład RFN, ale trudno sobie wyobrazić, by Bawaria i Badenia-Wirtenbergia podejmowały decyzję w imieniu całych Niemiec. Jesteśmy za obecnością w Unii Europejskiej, ale na warunkach, które oznaczają równe traktowanie państw – dodał były rzecznik rządu.

Prawnik, doktor Rafał Kuligowski, dziekan Wyższej Szkoły Administracji Publicznej w Szczecinie uważa, że krytyczna ocena proponowanych zmian jest przesadzona. – Unia Europejska zmierza tam, gdzie zdecydują państwa członkowskie. Unia zrobi tylko to, na co wszystkie państwa się zgodzą. Trwa debata, w którym kierunku zmiany traktatowe powinny pójść. W Polsce też są różne debaty np. na temat aborcji. Zobaczymy, kiedy będziemy mieli na stole różne postulaty. Wszystkie państwa członkowskie muszą się na zmiany zgodzić. Nawet to, że będzie głos wszystkich jednomyślny, to jeszcze państwa członkowskie muszą się na to zgodzić. Jeśli będziemy mieli zmianę traktatów, która będzie wymagała zmiany większości z jednomyślności na większość kwalifikowaną, to musimy mieć dwie trzecie głosów w Sejmie i dwie trzecie w Senacie, żeby tę ratyfikację przez polski parlament przejść. Przy obecnym układzie politycznym de facto musiałyby się zgodzić na takie zmiany wszystkie ugrupowania polityczne – mówił doktor Kuligowski.

Do debaty na Uniwersytecie Pomorskim w Słupsku zaproszono również polityków innych opcji politycznych, ale nie skorzystali z zaproszenia.

Propozycje zmian traktatowych przekazano już na szczyt Unii Europejskiej. Jako jedyna zastrzeżenia do zmian zgłosiła Polska.

Posłuchaj głosów z debaty w Słupsku:

Przemysław Woś/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj