Lucyna Bierut Mazurek odnalzała się na łące. Kiedyś przypadkowo wzięła udział w masażu dźwiękiem pod gołym niebem. Wtedy poczuła że jest sobą i jest u siebie. Zawsze zresztą czuła się inna. Zaczęła próbować sama grać na misach i gongach na urlopie macierzyńskim. Po urlopie nie wróciła już do pracy w kwiaciarni. Otworzyła gabinet masażu dźwiękiem i zaczęła z tego żyć.
Posłuchaj rozmowy z Lucyną Bierut – Mazurek: