Włodek Raszkiewicz przyznaje, że nurkowanie z kuszą zawsze go pociągało. Nigdy nie spełnił tego marzenia, ale wydaje mu się to jakieś pierwotnie męskie. Autor audycji „Kawałek Świata i Herbata w Radiu Gdańsk” zaprosił do programu osobę, której udało się spełnić takie marzenie w Norwegii. Gościem programu jest Rafał Dadej. Polowanie z kuszą przez nurka wyposażonego w aqualung jest w Polsce zabronione. W Norwegii można w ten sposób łapać ryby – mówi Rafał Dadej. Zresztą tam zejście pod wodę w dowolnym miejscu zawsze kończy się sukcesem. Ryby dopisują, trzeba mieć tylko dobrze opanowaną pływalność. Do zdobyczy należy podpłynąć prawie na wyciągnięcie ręki. Strzała pod wodą nie leci daleko, góra na 2-3 metry. Jak dużo ryb można w ten sposób złapać? Jedno nurkowanie to zazwyczaj jedna, dwie ryby. Tak żeby wystarczyło na kolację. Rafał Dadej wybierając się do Norwegii na polowanie zabrał z Polski zapasy żywności. Jak się okazało niepotrzebnie, on i jego nurkowe towarzystwo przez cały wyjazd żywiło się upolowanymi rybami.
Posłuchaj audycji:
Poniżej na zdjęciu baza trójmiejskiej ekipy nurkowej w Norwegii.
Rafał Dadej to znany słuchaczom Radia Gdańsk menedżer, komentator w audycji „Ludzie i pieniądze”. Jest też prezesem i siłą napędową Fundacji „Trzeba Marzyć”, spełniającej marzenia dzieci przewlekle chorych. Prywatnie to osoba prowadząca aktywny tryb życia. Bieganie, jazda na rowerze, off road i nurkowanie to jego główne pasje. O tym ostatnim opowiada w wywiadzie nagranym w jego ulubionym nurkowym miejscu jakim jest Orłowo. Poniżej kilka zdjęć Rafała Dadeja zrobionych pod wodą w okolicach Klifu.