Chaszcze zamiast rabatek. W Babimdole znaleźliśmy nietypowy ogród. Zobacz 13 magicznych zdjęć z Farmy Motyli

DSC08777

W niewielkiej malowniczej wiosce Babidół, położonej 5 kilometrów za Kolbudami mieści się Farma Motyli. Pomysłodawcę i ojca całej inicjatywy – Krzysztofa Głośnickiego – odwiedził Włodek Raszkiewicz.

– Tutaj w tej chwili jest około 600 egzemplarzy, wszystkie nie, ale dwie trzecie są w tej chwili przeznaczone na wysyłkę w najbliższym tygodniu – tłumaczy właściciel.

Nasz rodzimy gatunek motyla – Rusałka pokrzywnik fot. Radio Gdańsk/Hanna Berenthal

Farma Motyli słynie z ekologicznej inicjatywy, która ma na celu „zamotylać” świat i zwiększać populację tych pięknych stworzeń. – W tej chwili nasz ogród na farmie nie przypomina już zupełnie ogrodu. Właściwie są to wielkie uprawy pokrzyw, które są rośliną żywicielską wielu „Rusałek”, m.in. pokrzywnika, pawika, admirała, osetnika, kratnika – mówi Krzysztof Głośnicki.

DSC08800

Rusałka pawik fot. Radio Gdańsk/Hanna Berenthal


MOTYLE NA ŚLUBIE

Na Farmie Motyli w Zielonej Dolinie oprócz egzotycznych motyli hodowanych jest także wiele gatunków motyli krajowych, a te najsilniejsze z nich i najbardziej odporne udostępniane są do sprzedaży i oferowane do wypuszczania na ślubach. – Dzięki zainteresowaniu par młodych, które chciałyby uwiecznić swoje uroczystości wypuszczeniem czegoś nietypowego i bardzo ulotnego. Robimy to od 9 lat, ale w Polsce to wciąż nowość. Para młoda wychodzi z kościoła, wtedy otwieramy pudełeczka ozdobne, albo kosze i motyle wylatują radośnie do słońca – wyjaśnia hodowca.

DSC08921

Jeden z egzotycznych gatunków motyli hodowanych przez pana Głośnickiego – Pawica fot. Radio Gdańsk/Hanna Berenthal

DWA W JEDNYM

– I to jest to dwa w jednym, które jest wspaniałe – mówi Głośnicki – chodzi o możliwość zamotylenia Polski. Motyle giną z naszego krajobrazu, ponieważ ich siedliska są likwidowane w zatrważającej skali. Żeby przetrwały, musimy dbać o ich środowisko, o te miejsca, które są gwarantem występowania. Natomiast ludzie nie lubią chaszczy, nie lubią chwastów – dodaje.

Hodowca motyli podkreśla, że ogrody kojarzą się dzisiaj z czystością, sterylnością czy rabatkami, a takie środowisko nie odpowiada motylom. Akcje wypuszczania motyli na ślubie wspomagają liczebność naszych rodzimych gatunków. 

W dalszej części audycji „Kawałek świata i herbata” Krzysztof Głośnicki zdradza tajniki hodowli motyli.

 

WYSŁUCHAJ AUDYCJI WŁODKA RASZKIEWICZA „KAWAŁEK ŚWIATA I HERBATA”:

hb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj