Dosyć zabawnie to wygląda gdy elegancka kobieta podjeżdża Audi pod śmietnik. Wysiada z samochodu w szpilkach i zabiera to co inni wyrzucili. Stary abażur, odrapana skrzynka, sfatygowane krzesło w pracowni Elżbiety Koniecznej dostają drugie życie i są sprzedawane jako unikatowe rękodzieło.
Karuzela Pasji, bo tak nazywa się pracownia Pani Eli, mieści się na poddaszu gdyńskiej kamienicy. To tu na poczekaniu rodzą się kreatywne pomysły i zachodzi magiczna przemiana; słoików w koronkowe lampiony, koszyków w folkowe cudeńka czy nawet gazet w unikalne torebki na prezent.
Na zdjęciu powyżej pracownia i pamiątkowa fotka naszego reportera z bohaterką audycji.
TU STRONA KARUZELI PASJI
Włodzimierz Raszkiewicz