Znany gdański podróżnik przygotowuje się do lotu kukuruźnikiem z Warszawy do Tokio i z powrotem. Romuald Koperski chce powtórzyć wyczyn polskiego pilota Bolesława Orlińskiego i mechanika Leonarda Kubiaka z 1926 roku i polecieć tą samą trasą. Lot Koperskiego dwupłatowym samolotem AN-2 odbędzie się w przyszłym roku.
Wyprawa z 1926 roku przez rozległe, pozbawione infrastruktury lotniczej rejony Syberii nie należała do łatwych. Trudno sobie nawet wyobrazić jak odnajdywano lotnisko gdy lecąc posługiwano się tylko mapą Śmiałkowie, po niespełna miesiącu, na metę dotarli z obciętym skrzydłem i niemal zatartym silnikiem. Sukces Polaków odnotował cały lotniczy świat! – mówi Romuald Koperski.
Przygotowania do podróży są w toku. AN-2 Romualda Koperskiego to maszyna wyprodukowana w 1976 roku. Obecnie przechodzi remont. Najważniejsza jest wymiana materiału pokrywającego skrzydła.
W dniach od 27 sierpnia do 25 września 1926, na samolocie Bréguet 19 A2, Bolesław Orliński wraz z mechanikiem Leonardem Kubiakiem dokonali kilkuetapowego przelotu z Warszawy do Tokio, na trasie długości 10 300 km oraz z powrotem, pomimo uszkodzenia śmigła i dolnego płata w trasie (ostatnie 6680 km trasy pokonali samolotem z częściowo obciętym lewym dolnym skrzydłem), oraz bardzo zużytym (w wyniku utraty oleju) silnikiem. W Japonii polscy lotnicy spotkali się z entuzjastycznym przyjęciem. Za przelot Orliński otrzymał japoński cesarski Order Wschodzącego Słońca VI klasy oraz Złoty Medal Cesarskiego Towarzystwa Lotniczego, a po powrocie został awansowany na kapitana. Za swój przelot otrzymał on także od miasta Warszawa działkę przy ul. Racławickiej 94 przy forcie Mokotów, gdzie wzniósł swój dom. WIKIPEDIA