Idealna praca dla Dominiki Hermanowicz to… mówca ostatniego pożegnania

Dominika Hermanowicz

Dziesięć lat temu zaczynała swoją karierę zawodową jako organizatorka wesel, od trzech lat zajmuje się uroczystościami pogrzebowymi. Nigdy nie przypuszczała, że w życiu będzie wykonywała takie zajęcie. Opowiada, że to stało się za sprawą jej babci. – Gdy trzy lata temu odeszła babcia, na pogrzebie zabrakło wspomnienia osoby z którą byłam bardzo związana emocjonalnie. Dla Dominiki Hermanowicz to był impuls do zostania mówcą ostatniego pożegnania.

Dominika Hermanowicz jest najczęściej zatrudniana jako mówca na pogrzebie. Zbiera informacje o zmarłej osobie i jej opowieść nadaje uroczystości indywidualny charakter. Doskonale rozumie, że w sytuacji straty, żałoby, smutku często najbliżsi zmarłego nie potrafią tego zrobić, po prostu słowa więzną w gardle. czasami potem przychodzi żal, że pogrzeb był standardem polegającym na odbębnieniu wyświechtanych formułek. Dominika, po swoim doświadczeniu z pogrzebem babci, nie chce żeby tak było. Wspomnienie o zmarłym jest ważne.

Diominika Hermanowicz. Fot.RG

Dla Dominiki Hermanowicz ważnym słowem jest konsolacja. Oznacza pocieszenie, najprościej mówiąc to po prostu stypa. Posiłek dla osób uczestniczących w pogrzebie to wyraz gościnności rodziny, wdzięczności za obecność, ale też zjednoczenie najbliższych jako wyraz wsparcia po stracie. Rodzina i znajomi gromadzą się przy stole żeby dodać sobie otuchy, zjednoczyć się w obliczu śmierci, rodzi się poczucie wspólnoty i wzajemnego zrozumienia. To też dobry i właściwy czas na rozmowę o osobie która odeszła, osobiste wspomnienia, nawet anegdoty. Dominika potrafi przygotować prezentację multimedialną, która będzie wyzwalała wspomnienia.

konsolacja
Fot.Pixabay

KONSOLACJA STRONA DOMINIKI HERMANOWICZ >>> KLIKNIJ TUTAJ

Włodzimierz Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj