Marta Przybecka lubi wstawać bardzo wcześnie. Na morzem jest grubo przed wschodem słońca. Rozstawia sprzęt i czeka na poranny spektakl. Jak będą chmury to coś ciekawego się wydarzy, bezchmurne niebo oznacza mniej wrażeń. Z każdego takiego wypadu Marta wraca z kilkoma zdjęciami, to właściwie obrazy malowane porannym światłem.
Dlaczego wschody są lepsze od zachodów? Z dwóch powodów. O poranku plaża jest zwykle pusta, a Marta i nikt nie rozprasza fotografki w kontemplowaniu krajobrazu. W Pucku słońce zachodzi nad lądem, a nie nad wodą, zachód słońca nad morzem nie bywa spektakularnym przeżyciem. O tym między innymi opowiada Włodkowi Raszkiewiczowi Marta Przybecka, fotografka krajobrazu z Pucka. Artystka będzie niedługo miała swoją pierwszą wystawę. Wernisaż plenerowej wystawy „Chwilomoment” odbędzie 6 sierpnia o godzinie 18.00 przy „zielonym mostku.”
Fot.Marta Przybecka
Fot.Marta Przybecka
Fot.Marta Przybecka