Zaczęło się od tego, że telefon spadł mi na ruchome schody. Straciłam urządzenie i wszystkie zdjęcia. Tych ostatnich było mi szkoda i żeby nie zgubić reszty zasobów porozrzucanych po różnych urządzeniach, zaczęłam robić porządek w domowym archiwum – opowiada Weronika Gasperczyk.
Okazało się, że w USA są ludzie, którzy zajmują się tym profesjonalnie, opanowują chaos w rodzinnych zasobach fotograficznych. Weronika uczyła się od nich, obecnie jest pierwszą w Polsce foto-menadżerką.
Masz bałagan w zdjęciach i filmach? Twoje zdjęcia leżą w pudełkach na buty i nie możesz się nimi pochwalić? A może chcesz przygotować foto-książkę lub film z podsumowaniem roku? – Weronika Gasperczyk i założony przez nią Bank Wspomnień służą pomocą.
Włodzimierz Raszkiewicz/aKa