Semka: Środowiska gender przykładają rękę do problemu pedofilii

– Będę bronił dyskusji mówiącej o tym, w jakim kontekście kulturowym istnieje problem pedofilii, mówił w Radiu Gdańsk Piotr Semka. Dziennikarz Tygodnika Do Rzeczy wstawił się za abp Józefem Michalikiem.
To nie koniec budzących kontrowersje wypowiedzi hiercharchy. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski nadal próbuje tłumaczyć pedofilię wśród księży. Wcześniej mówił, że winni są rozwodzący się rodzice. W środę podczas homilii we wrocławskiej katedrze winą obarczył feministki walczące z tradycyjnym modelem rodziny oraz ideologię gender, która promuje związki homoseksualne.

Piotr Semka, z którym połączyliśmy się przez Skype uważa, że winą duchownego jest to, że nie poczekał ze swoim komentarzem aż sprawa przycichnie. – Arcybiskup Michalik nie powinien kontynuować tego wątku tak szybko. Ale ja będę bronił dyskusji mówiącej o tym w jakim kontekście kulturowym istnieje problem pedofilii, mówił odnosząc się do ideologii gender.

Nie zgodził się z nim Wojciech Suleciński z TVP Gdańsk, choć jak przyznał, często broni Kościoła przed nim samym. – W polskim Kościele nie udowodniono związku pomiędzy instytucją Kościoła a przypadkami pedofilii, tak jak to się zdarzało w Kościele irlandzkim czy w Stanach Zjednoczonych. Nie udowodniono też, żeby istniały jakieś związki między pedofilią a ideologią gender, skomentował.

– Bardzo poważnym postulatem organizacji homoseksualnych, które zazwyczaj są w koalicjach z feministkami jest obniżenie wieku, w którym podjęcie współżycia seksualnego nie jest ścigane, odpowiedział mu Semka.

– Próbujesz rozmydlić problem, opowiadając nam historie o filozofii gender. Idziesz za wskazaniem arcybiskupa Michalika, który szuka wytłumaczenia wszędzie, tylko nie tam, gdzie ono jest, mówił pisarz i historyk Mieczysław Abramowicz.

– Powtórzę to, co mówiłem już kiedyś. Absolutnie nie zgadzam się na szukanie jakiegokolwiek wytłumaczenia dla tej zbrodni, jaką jest pedofilia. To, co arcybiskup Michalik zrobił już dwa razy, a podejrzewam, że jeszcze wyskoczy ze swoimi „lapsusami”, jest skandaliczne, uważa Abramowicz.

– Odrzucam twoją tezę, że mówienie o kulturowych uwarunkowaniach sytuacji, w których dochodzi do aktów pedofilskich jest usprawiedliwianiem, odpowiedział mu Semka.

Dziennikarz Tygodnika Do Rzeczy uważa, że w mediach jednych wątków się unika, a wyolbrzymia drugie – jak w przypadku Michalika. – Rozmawiamy o arcybiskupie Michaliku, a tymczasem w programie Superstacja Jerzy Urban powiedział: „Dzieci są winne pedofilii, bo prowokują. Istnieją wyuzdane 6-latki. Im to sprawia przyjemność, oczywiście jeśli nie wiąże się z przemocą, bo nikt nie lubi na sobie przemocy, chyba, że jest masochistą. Ale tak, to jest przyjemność dla dzieci i pedofil jest przyjemnym wujkiem.”

– Nie zauważyłem żadnej fali oburzenia, żadnych żądań ustosunkowania się do tego redaktor prowadzącej, która się tylko uśmiechała i zamieniła wszystko w żart. Nie widzę czołówek z nazwiskiem Urbana, kontynuował Semka. – Jest przyjacielem Adama Michnika, a to znacznie ważniejszy czynnik niż to, co robił w przeszłości, bo po pierwsze nie poniósł żadnej odpowiedzialności, a po drugie to pokazuje umiejscowienie go w kręgach opiniotwórczych.

– Jerzy Urban był świnią i jestem gotowy stawić się w sądzie, żeby to udowodnić. Jeżeli cytujesz mi kolejną świńską wypowiedź Jerzego Urbana, to nie jestem specjalnie zaskoczony, skomentował Suleciński.

Dziennikarz zgodził się z Mieczysławem Abramowiczem. Apelował także, by każdy podjął odpowiedzialność za swoje czyny. – Każdy powinien zmierzyć się ze swoim grzechem. Jeśli udowodniony zostanie związek jakichś ideologii z pedofilią. Nie widzę, żeby środowiska gender w Polsce zachęcały do pedofilii w żaden sposób. Nigdy nie usłyszałem takiej opinii.

– Mówimy o zachęcaniu do obniżenia wieku, w którym można legalnie współżyć. Pedofilia to jest seks z dzieckiem do 15 lat. Obniżenie tej granicy wiekowej, co proponował Janusz Palikot jest zachętą do pedofilii, argumentował Semka.

Odmiennego zdania był Suleciński. – Nie wydaje mi się, żeby to była zachęta do pedofilii. Jest depenalizacją pedofilii, którą ktoś proponuje. Nie widzę związku między problemami, jakie ma polski Kościół a tym, o czym ty cały czas opowiadasz.

– Każdy powinien się zmierzyć ze swoimi problemami. Rozmawiajmy z Palikotem o tym, dlaczego chce obniżenia tego wieku, a z Kościołem rozmawiajmy o jego problemach. Polski Kościół nie jest przygotowany na uderzenie się w piersi jako instytucja, podsumował Suleciński.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj