„To PR-owska akcja.” Komentatorzy o restauracji nieobsługującej Rosjan

– To dobrze zorganizowana przez kogoś akcja reklamowa. Media pochwyciły temat i lokal stał się sławny. Promują go nawet celebryci, tak komentatorzy Radia Gdańsk oceniają sprawę sopockiej restauracji. W witrynie lokalu pojawiła się kartka z informacją:”Nie obsługujemy Rosjan”.
Już kilka miesięcy temu przed lokalem zawisła żółto-niebieska flaga, potem obok umieszczono plakat wyśmiewający pokojowe intencje Wladimira Putina. – Według mnie społeczeństwo rosyjskie jest współodpowiedzialne za to, co dzieje się na Ukrainie. Rosjanie zachowują się biernie, tłumaczył w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk właściciel restauracji Jan Hermanowicz.

Sprawę komentowali w studiu Radia Gdańsk pisarz i historyk Mieczysław Abramowicz, Jan Hlebowicz z Gościa Niedzielnego i Wiktor Bater z portalu pomorska.tv. – Pracując w Rosji nigdy nie spotkałem się z podobnym traktowaniem obcokrajowców. Nie ma czegoś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa. W Moskwie w lokalach i punktach usługowych nigdy nie wisiały tabliczki „Polaków i Ukraińców nie obsługujemy”, mówił Wiktor Bater.

– Podejrzewam, że to bardzo cwanie wymyślona PR-owska akcja. Większość lokalnych mediów podchwyciła temat. Wskazywały nazwę tego lokalu, tym samym napędzając klientów właścicielowi. A jemu zabrakło hartu ducha, aby wystąpić przed kamerą. Od kogoś odebrał telefon i próbował coś tłumaczyć, że to jakiś protest, ale expressis verbis [red. dobitnie/wyraźnie] nikomu tego nie powiedział. Smród poszedł…, dodał dziennikarz.

Tego samego zdania jest Mieczysław Abramowicz. – Po informacji o kartce pojawiły się również informacje o tym, że można tam dobrze, tanio i smacznie zjeść.

Komentatorzy RG zauważyli, że akcję właściciela lokalu poparli także celebryci, w tym znany podróżnik i autor książek Wojciech Cejrowski. – Wychwalał ten lokal w taki sposób, że odniosłem wrażenie, że ma w nim udziały, o ile w ogóle nie jest to jego restauracja, stwierdził Mieczysław Abramowicz.

Z kolei Jan Hlebowicz z Gościa Niedzielnego podkreślił, że medialna burza rozpętała się dopiero po wpisie Cejrowskiego. – Jego tekst został umieszczony wczoraj, a kartka na lokalu wisi od dwóch tygodni. Ta kartka będzie szkodliwa dla naszego kraju i polskiej polityki. Tego typu hasła to woda na młyn proputinowskich mediów, które wykorzystają to propagandowo.

Wiktor Bater, który przez kilka lat pracował w Rosji jako korespondent Telewizji Polskiej dodał, że informację o restauracji dziś rano podały już rosyjskie brukowce. – News, że w Polsce rozpoczyna się nagonka na Rosjan został wybity na czołówki. Wystarczy jeden oszołom, sprawa zostaje rozdmuchana i Rosjanie to podchwytują…

– To świetny pomysł na przedłużenie sezonu. Pewnie ten pan nie miał klientów i to ich przyciągnęło. Poza tym, jedna z bardzo ważnych osób w Sopocie deklaruje, że tam bywa, podsumowali zaproszeni do studia komentatorzy.

dr/mat
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj