Telewizja publiczna powinna mieć obowiązek transmitowania meczów reprezentacji Polski

– Telewizja ma obowiązek pokazywania meczów reprezentacji piłkarskiej, ale co zaskakujące, nie ma analogicznego przepisu dla rozgrywek w piłce siatkowej. A to właśnie tam odnosimy sukcesy. Tak konieczność wnoszenia opłat za oglądanie transmisji spotkań siatkarskich mistrzostw świata, w Radiu Gdańsk komentowali, Dariusz Szreter z Dziennika Bałtyckiego, fotoreporter Maciej Kosycarz z Agencji KFP oraz Tomasz Gawiński z Tygodnika Angora.  Wydatek, który wiąże się z dostępem do meczów reprezentacji Polski, wzbudził kontrowersje wśród komentatorów. – Jestem zdecydowanie za tym, żeby wprowadzić obowiązek transmisji bezpłatnych meczów reprezentacji, niezależnie czy to telewizja publiczna, czy prywatna, mówi w Radiu Gdańsk Maciej Kosycarz. Dariusz Szreter zgadza się i dodaje – To jest misja telewizji publicznej. Ja prawdopodobnie jak większość słuchaczy, tego meczu nie widziałem.

Prowadzący audycję Mariusz Nowaczyński zacytował słowa Mariana Kmity, byłego szefa Polsatu Sport, który powiedział, że winny takiej sytuacji jest Donald Tusk. Telewizja Polsat zabiegała o sponsorowanie transmisji, jednakże ówczesny premier odrzucił taką możliwość. – To, że koncerny państwowe miałyby finansować prywatną stację, jest jakimś absurdem. Donald Tusk, bez wątpienia postąpił słusznie, uważa Maciej Kosycarz.

W audycji Radia Gdańsk fotoreporter ocenił również zmagania reprezentacji Polski w turnieju. – W meczu z Brazylią było kilka kontrowersyjnych decyzji, sędzia zabrał nam przynajmniej kilka punktów, parę straciliśmy z własnej winy. Ale wygraliśmy 3:2 i radość na koniec była wielka. Jeśli chodzi zaś o zbliżający się mecz z Rosją, to przypomina mi się mecz w piłkę nożną z ZSRR, kiedy nasza telewizja wmontowywała zdjęcia z innego meczu żeby nie pokazać transparentów Solidarności.

Zauważono również, że reprezentacja siatkarzy wykorzystuje przywileje gospodarza turnieju ponieważ „zabrali” jeden dzień odpoczynku Brazylijczykom. Wobec tego, rywale z Brazylii zagrają z dnia na dzień, natomiast Polacy będą mieli jeden dzień wolnego więcej. – W tym momencie są w najlepszej pozycji, podsumował Tomasz Gawiński z Tygodnika Angora.

as/mat
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj