Marsz PiS w rocznicę stanu wojennego. „13 grudnia wciąż budzi emocje”

W 33. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego odbędzie się w Warszawie „Marsz w Obronie Demokracji i Wolności Mediów”. Inicjatywę Prawa i Sprawiedliwości komentowali w studiu Radia Gdańsk Marek Wałuszko z TVP Gdańsk, dr Krzysztof Piekarski z Uniwersytetu Gdańskiego i prowadzący audycję Wojciech Suleciński. Zdaniem Marka Wałuszko data 13 grudnia jest jedną z ważniejszych dla jego pokolenia. Patrzy na nią z sympatią, ale sam tego święta nie obchodzi. – Chodzi o świadomość polityczną, świadomość w jakim kraju żyjemy, bo ona w taki nagły sposób pokazała co tak naprawdę znaczy demokracja.

Gospodarz programu Wojciech Suleciński podkreślił, że ci, którzy w tym czasie byli w szkole podstawowej lub średniej należą do pokolenia oporników. – Pokolenia, które musiało zmierzyć się z tym doświadczeniem poprzez wpijanie opornika w klatę, mówiąc jesteśmy przeciw. To było pokolenie, dla którego było to bardzo ważne doświadczenie, bo dla odrobinę starszego pokolenia oznaczało internowanie, walkę itd. To tutaj mieliśmy do czynienia z takim doświadczeniem pokoleniowym.

Odnosząc się do sobotniego marszu PiS organizowanego właśnie 13 grudnia dr Krzysztof Piekarski podkreślił, że ta data wciąż budzi emocje i można nazwać ją fundamentem założycielskim Trzeciej RP. Dodał, że demokracja o którą walczy prezes Jarosław Kaczyński niekoniecznie musi być poprawiona czy ulepszona. Dodaje również, że grudzień w polskiej historii XX wieku jest miesiącem traumatycznym ze względu na zabójstwo prezydenta Gabriela Narutowicza, grudzień 1970 r. oraz rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. – Polacy bójcie się grudnia. I jest to taka zapowiedź pewnych nie do końca rozpoznanych skutków tego co jutro się może wydarzyć.

Z kolei Marek Wałuszko stwierdził, że nie wysuwałby tak daleko idących wniosków. – Nie oznacza to, że jakoś popieram czy się identyfikuje z tym marszem, bo raczej nie. Ja chciałbym powiedzieć, że każdy ma prawo sobie demonstrować kiedy chce. Zawsze będą środowiska z czegoś niezadowolone. Ja bym nie przesadzał, i wydaje mi się, że nie ma nic strasznego, że ludzie sobie od czasu do czasu demonstrują.

jd/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj