Rosjanie odwołują rezerwacje w pomorskich hotelach i prywatnych apartamentach. Coraz mniej naszych wschodnich sąsiadów chce przyjechać na Pomorze na święta i po Nowym Roku. Wszystkiemu winny jest słaby rubel. Sprawę omawiali nasi komentatorzy.
Aleksandra Dylejko z Kuriera Gdyńskiego mówiła, że nie zauważyła mniejszej liczby Rosjan w sklepach. Z tą opinią nie zgodził się Mikołaj Chrzan z Gazety Wyborczej. Jego zdaniem wyraźny spadek zainteresowania mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego widać od kilku miesięcy. – Wcześniej było widać więcej rosyjskich tablic rejestracyjnych na parkingach, słychać było też częściej język rosyjski. Od czasu gdy jest konflikt rosyjsko-ukraiński pojawiają się też w obwodzie nieprawdziwe medialne informacje, że Rosjanie są u nas niemile widziani. Ale moim zdaniem tu kluczowa jest ekonomia i słaby rubel a nie polityka, mówił Mikołaj Chrzan.
Za złotówkę w kaliningradzkich kantorach trzeba zapłacić obecnie około 16-17 rubli. Jeszcze rok temu złoty kosztował około 10-11 rubli. Ta podwyżka oznacza, że ceny towarów i usług w Polsce wzrosły dla Rosjan o prawie 60 procent. Dr Marcin Wiszowaty z Uniwersytetu Gdańskiego zauważył, że osłabienie rubla było celem nałożonych na Rosję sankcji. – W Kaliningradzie trwa wzmożona akcja propagandowa przeciwko Unii Europejskiej w państwowych mediach. Mówi się o polityce sankcji w sposób jednoznacznie negatywny. Słyszą, że to jest uderzenie w Rosję, działanie przeciwko ojczyźnie, wręcz wojna pozycyjna. Interesujące jest to, że mimo wszystko Rosjanie tu przyjeżdżają.
Profesor Sławomir Witkowski z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku dodał, że w centrum Gdańska gdzie pracuje, częściej kiedyś widać było Rosjan niż obecnie. – Restauratorzy, z którymi rozmawiam mają smutne refleksje, zarabiają zdecydowanie mniej z powodu spadku wartości rubla. Ale jest to efekt, którego oczekiwaliśmy. Ja na swój sposób nawet jestem z tego zadowolony, że Rosjanie odczuwają skutki fatalnych decyzji swojego przywódcy. Natomiast jestem przekonany, że to przetrwają bo maja mentalność bojowników, którzy potrafią wytrzymać zdecydowanie więcej niż przeciętne narody europejskie, zwłaszcza gdy się je stawia pod ścianą, podsumował komentator Radia Gdańsk.
Audycję prowadził Marek Lesiński.
Posłuchaj fragmentu audycji:
mat
