„Jakie ładne zwierzątko do nas przyszło, jak ładnie chrumka”. O zwierzętach, które z lasów przenoszą się do miast

– To my zabraliśmy zwierzętom ich terytorium, dlatego czasem dochodzi do nieoczekiwanych spotkań człowieka z dzikimi zwierzętami. Tak Komentatorzy Radia Gdańsk podsumowali informacje o wilkach, które pojawiły się w okolicach Skórcza na Kociewiu.

Kilka dni temu na ul. Zielonej w Skórczu wilki zagryzły sarnę i jak informowali słuchacze Radia Gdańsk, trzy biegały po ulicach. W Radiu Gdańsk pisarz i historyk Mieczysław Abramowicz, Maciej Kosycarz z Agencji KFP oraz przez Skypa Piotr Semka z tygodnika Do Rzeczy, komentowali najważniejsze wydarzenia w kraju. Podjęli też temat wilków i innych dzikich zwierząt, na które coraz częściej ludzie mogą się natknąć w pobliżu swoich domów.

Maciej Kosycarz opowiadał o sarnach, które codziennie obserwują jego wyjazd bądź powrót do domu. – Nie płoszą się wcale. Stoją i patrzą co robię. Jeśli wykonuję te co zwykle czynności – wysiadam z auta, otwieram bramę, idę do domu – nie ma reakcji. Uciekają dopiero kiedy wykona się jakiś gwałtowny i nietypowy ruch.

W opinii Mieczysława Abramowicza to ludzie wchodzą coraz częściej na tereny zajmowane przez zwierzęta. – Budujemy domy na obrzeżach lasów. Poza tym zdarza się, że ludzie dokarmiają zwierzęta, wyrzucają odpadki właśnie dla dzików. Mówią do dzieci: Jakie ładne zwierzątko do nas przyszło. Popatrz synku, popatrz córuniu jak ładnie chrumka. Tymczasem nie ma nic gorszego, jak ułatwianie tym dzikim zwierzętom życia w mieście. Dziki znajdują w śmietnikach pożywienie, takie „dzikowe” fast foody. W Oliwie wędrują po ulicach całymi stadami.

Komentarze Radia Gdańsk prowadził Tomasz Olszewski.

Posłuchaj audycji:

mat

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj