Ministerstwo nie chce w liceach warsztatów medialnych ojca Rydzyka. „Jest zbyt kontrowersyjny i krytyczny”

– Młodzież powinna dowiadywać się o roli mediów w społeczeństwie, dlatego tego typu zajęcia są potrzebne. Jednak ojciec Rydzyk walczy o nie w zbyt kontrowersyjny sposób, tak goście Komentarzy Radia Gdańsk ocenili pomysł ojca Tadeusza Rydzyka, który chce organizować warsztaty medialne w szkołach średnich.

Dyrektor Radia Maryja zaproponował resortowi edukacji, że będzie przeprowadzać warsztaty medialne w liceach. Chce ten sposób pomóc młodzieży „lepiej zrozumieć mechanizmy mediów w czasach, kiedy bije się górników, bije się rolników i nie leczy się ludzi„. Propozycja spotkała się z negatywną oceną szefowej Ministerstwa Edukacji Narodowej Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Minister wskazała, że takie warsztaty nie mogą odbywać się w czasie lekcji, a ich temat wykracza poza podstawę programową.

Komentując sprawę w Radiu Gdańsk Michał Stąporek z portalu trójmiasto.pl zgodził się, że istnieje zapotrzebowanie na tego typu warsztaty. – Wyedukowany obywatel jest dla najlepszy dla państwa, a najgorszy dla rządzących. On zadaje racjonalne pytania, umie przefiltrować przekaz mediów i dokonuje świadomych wyborów. Wielokrotnie zagłosowałbym na polityka, który powiedziałby że jego głównym celem jest reformowanie oświaty, które sprawi że ludzie będą racjonalnie oceniać rządzących. Wszystkie problemy w Polsce np. z górnictwem, czy służbą zdrowia to pochodna tego, że jesteśmy słabo wykształceni.

Podobnego zdania był Jan Hlebowicz z Gościa Niedzielnego. Na antenie mówił, że uświadamianie młodzieży roli mediów to sprawa kluczowa. – Chciałbym też zwrócić uwagę na dysproporcje w traktowaniu tego typu inicjatyw. Minister wysłała do szkół list, że o tego typu zajęciach powinna decydować dyrekcja, rada pedagogiczna i rodzice, oraz że nie powinny mieć miejsca w trakcie godzin lekcyjnych.

Przypomniał, że jakiś czas temu podobne warsztaty organizowała Grupa Edukatorów Seksualnych Ponton. Wtedy ministerstwo nie stawiało żadnych ograniczeń. – Te szkolenia złamały właściwie wszystkie te zasady. Odbywały się w godzinach lekcji i nie zostały skonsultowane z rodzicami. Wówczas oburzeni rodzice napisali list do MEN. Odpisano, że to dyrekcja podjęła autonomiczną decyzję.

Z kolei politolog dr Krzysztof Piekarski źródła problemu upatruje w tym, że Polacy za mało czytają. – Prawie połowa Polaków przez rok nie przeczytała ani jednej książki, więc jak może zrozumieć media? W tym sensie wygrywają tabloidy, które mają 200 znaków i to cała informacja. To trochę za mało. Mówi się, że upadł etos inteligencji, być może to efekt zmian technologicznych, innych źródeł informacji.

Goście Radia Gdańsk odnieśli się także do innych wypowiedzi ojca Tadeusza Rydzyka, który stwierdził:”Ta Kluzik-Rostkowska niech idzie, nie wiem, może kartofle sadzić. Proroctwo księdza Piotra Skargi się spełnia. Głupcy wasze dzieci uczyć będą„. – Gdyby był bardziej merytoryczny, to byłby inaczej postrzegany. Jego warsztaty traktowane są po macoszemu, a nie jak te edukatorów seksualnych. Zamiast tego ojciec woli używać krytycznego języka, podsumował Jan Hlebowicz.

Audycję prowadził Tomasz Olszewski.

dr/mat

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj