Kontrowersje wokół konkursu na dyrektora Polskiej Agencji Kosmicznej

– Nowa dyrektor Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku została wybrana w konkursie, o którym nikt nie wiedział, mówili komentatorzy Radia Gdańsk. W audycji gośćmi byli Piotr Jacoń z TVN24, Artur Górski z Gazety Gdańskiej, Małgorzata Rakowiec z TVP Gdańsk i Ryszarda Wojciechowska z Dziennika Bałtyckiego.

Audycję prowadziła Agnieszka Michajłow. Dziennikarze komentowali doniesienia medialne o powołaniu na stanowisko dyrektora agencji 42-letniej Katarzyny Tylingo- Chmielewskiej, która dotychczas była szefową sprzedaży w salonie samochodowym.

– Dziwaczne to wszystko, mówił Artur Górski. Dziennikarz zauważył, że nowa dyrektor jest z wykształcenia klimatologiem, na zgłoszenia kandydatów były tylko dwa dni. – Sam się bym chętnie zgłosił gdybym wiedział o konkursie. Budżet tego biura na ten rok to 10 mln złotych.

Zdaniem Małgorzaty Rakowiec w całej sprawie kluczowe są dwa dni, które były na zgłoszenie się w konkursie. – Wpłynęły tylko dwie oferty. Zadziwiający termin na takie stanowisko. Jeśli poważnie traktujemy tę funkcję, to osoba ta ma organizacyjnie spinać wszystko, co będzie się działo w agencji, ale też pewnie w przyszłości zdobywać fundusze na jej działalność. Dlatego ważne są kwalifikacje.

– Kosmiczna agencja i kosmicznie szybki termin konkursu, komentowała Ryszarda Wojciechowska. W opinii dziennikarki Dziennika Bałtyckiego, wymagania nie były wygórowane. – Zwróciłam uwagę na coś innego, przez miesiąc dziennikarzom było bardzo trudno wydobyć nazwisko tej pani. To stawia agencję w dziwnej sytuacji.

Piotr Jacoń uważa, ze nie dwa dni na konkurs są najważniejsze, ale transparentność. – My nie mówimy o stanowisku w prywatnej firmie, tylko o urzędowej posadzie za państwowe pieniądze. Dobrze by było jasno wyjaśnić dlaczego właśnie ta osoba dostała pracę i za jakie pieniądze.

Posłuchaj audycji:

mat

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj