„Ta sytuacja to kuriozum.” Komentatorzy o usunięciu pomnika w Nowej Soli [AUDIO]

Mam już dość bredni. Żołnierze rosyjscy to nie to samo, co niemieccy. Wyzwolenie przez Armię Czerwoną biologicznie ocaliło wielu Polaków, mówił w Radiu Gdańsk Roman Daszczyński, komentując decyzję o zburzeniu Pomnika Bohaterów II Wojny Światowej w Nowej Soli w woj. lubuskim. Oprócz dziennikarza Gazety Wyborczej w radiowych Komentarzach udział wzięli: Marek Ponikowski z Uniwersytetu Gdańskiego oraz Piotr Semka z tygodnika Do Rzeczy. Dyskusję prowadził Jacek Naliwajek.

Pomnik Bohaterów II Wojny Światowej w Nowej Soli był traktowany jako symbol braterstwa broni żołnierzy polskich i radzieckich. Decyzja o wyburzeniu wywołała burzę w rosyjskich mediach. – Prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz postanowił wyburzyć monument. Swoją decyzję argumentował tym, że nie zginął tam żaden żołnierz radziecki, więc nie rozumie larum ze strony rosyjskiej, rozpoczął dyskusję Jacek Naliwajek.

Prezydent Nowej Soli opowiada bzdury. Na tamtych ziemiach rozgrywały się krwawe walki, a w nich ginęli właśnie radzieccy żołnierze. I to w dobrej sprawie, bo w sprawie wyzwolenia ludzi spod jarzma swastyki. Natomiast co do samego pomniku, to zarówno ten, jak i inne tego rodzaju powinny być demontowane i przenoszone na radzieckie cmentarze. Należy zrobić to jak najszybciej i najlepiej w ciągu jednej nocy. Rosja by się oburzyła, ale tylko na jakiś czas, mówił Piotr Semka.

Ta sytuacja to kuriozum. Dlaczego to się dzieje akurat dzisiaj? Prezydent sprawuje tam władzę od 12 lat. To za krótko, żeby zdemontować pomnik? Teraz Rosja szuka konfliktów dyplomatycznych, a Wadim Tyszkiewicz nagle się uaktywnia i postanawia zburzyć pomnik. Nie twierdzę, że jest rosyjskim agentem, ale zachowuje się jak klasyczna rosyjska agentura. Gdybym był Putinem, to cieszyłbym się, że znalazł się ktoś tak nieroztropny, tłumaczył Roman Daszczyński.

Trzeba sobie przypomnieć kto tu ginął i w jakiej sprawie. To byli żołnierze radzieccy, którzy walczyli na naszych terenach po to, żeby następnie wprowadzić swój system. Przechodzili przez nasz kraj w sprawie sowieckiej, a nie polskiej, mówił Marek Ponikowski.

Mam dosyć wysłuchiwania bredni, że oni szli w złej sprawie. Wyzwolenie przez Armię Czerwoną ocaliło biologicznie wielu Polaków. To hitlerowcy chcieli doprowadzić do eksterminacji narodu polskiego. Rosjanie działali w inny sposób, kończył dyskusję Roman Daszczyński.

Posłuchaj całej audycji:

mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj