Atakowanie meczetu to akt głupi i bluźnierczy [AUDIO]

11 lipca do nowo otwartego Centrum Kultury Muzułmańskiej na warszawskiej Ochocie podrzucono trzy głowy świń. Muzułmanie nie mogą spożywać wieprzowiny, dlatego jej podrzucenie może być uważane za profanację miejsca kultu. O tym jak incydent może wpłynąć na relacje polsko-muzułmańskie rozmawiali uczestnicy Komentarzy w Radiu Gdańsk.

W studiu pojawili się Roman Daszczyński z Gazety Wyborczej, Marek Ponikowski z Telewizji Polskiej oraz Piotr Semka z tygodnika „Do Rzeczy”. Audycję prowadził Marek Lesiński.

Zdaniem Marka Lesińskiego ta sytuacja pokazuje, że nie wszyscy Polacy akceptują meczety, mimo że w naszym kraju jest ich niewiele. – Jeżeli ktokolwiek chciałby ograniczyć ryzyko konfliktu z muzułmanami, to metoda polegająca na rozrzucaniu świńskich łbów nie jest dobra, mówił dziennikarz. – Jeżeli Warszawa znalazłaby się na czołówkach portali islamistycznych, to możemy spodziewać się niebezpiecznej reakcji z ich strony, dodał.

Piotr Semka, który mieszka niedaleko nowo powstałego obiektu na Ochocie uważa, że atakowanie meczetu jest po prostu głupie. – Jest to ośrodek o nowoczesnej architekturze, symbolika muzułmańska jest minimalna. W porównaniu z meczetem w Gdańsku, ten jest bardziej dyskretny. Przed jego budową były protesty. Mieszkańcy Warszawy obawiali się, że w okół tego miejsca zgromadzi się wiele muzułmanów. Ludzie mają przykłady z Francji, gdzie ulice przy meczetach są zablokowane przez modlących się ludzi. Policja nie reaguje, bo boi się ich odzewu. Jednak atakowanie meczetu to akt głupi i bluźnierczy. Sam jestem osobą wierzącą i wiem jak boli profanacja, powiedział dziennikarz Do Rzeczy.

W podobnym tonie wypowiedział się dziennikarz Gazety Wyborczej – Roman Daszczyński. Jego zdaniem takie incydenty mogą mieć przykre konsekwencje. – Muzułmanów w Polsce na szczęście jest mało. Problem może jednak narastać, a tak nieodpowiedzialne zachowanie, do jakiego doszło w Warszawie, może dawać pretekst do groźnych reakcji. Dużo zależy też od tego, jak służby dbające o bezpieczeństwo wewnętrzne będą reagować na tego typu problemy.

– Nie unikniemy napływu mniejszości religijnych. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że najwięcej będzie muzułmanów. W tej chwili jest to jednak problem marginesowy. Mamy czas, żeby testować skuteczne metody ograniczania złych zjawisk i metody integracji odmiennych społeczności, mówił Marek Ponikowski.


Świadek o ataku na warszawski meczet Video: x-news.pl/TVN24

W sprawie incydentu na warszawskiej Ochocie stołeczne policja zabezpieczyła nagranie monitoringu. Widać na nim ok. 30-letnią kobietę w okularach przynoszącą mięso do meczetu. Śledztwo prowadzone jest ws. obrazy uczuć religijnych.

Posłuchaj całej audycji:

 

mż/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj