Aborcja to indywidualna decyzja każdej kobiety

– Każdy powinien mieć prawo wyboru, mówili komentatorzy Radia Gdańsk o aborcji. Dyskutowali o projekcie ustawy aborcyjnej zgłoszonym przez ruchy broniące życia oraz o oświadczeniu papieża Franciszka, który pozwolił rozgrzeszać kapłanom z aborcji. Gośćmi Tomasza Olszewskiego byli Jan Hlebowicz z Gościa Niedzielnego, Elżbieta Rutkowska z Krytyki Politycznej, Maciej Kosycarz z agencji KFP oraz pisarz i historyk Mieczysław Abramowicz.

Elżbieta Rutkowska nie kryła oburzenia. – Politykę buduje się kosztem kobiet. To jest przerażające. Jednym plusem jest to, że wzrosła liczba legalnych aborcji. Niestety, wciąż nie mówi się o ilości zabiegów wykonywanych nielegalnie, których jest naprawdę dużo. Kobiety wyjeżdżają też do Niemiec, gdzie aborcji można dokonać za 450 euro. Nie wolno nikogo zmuszać lub namawiać do aborcji. Każdy powinien mieć jednak prawo wyboru, uważa dziennikarka.

Jan Hlebowicz odwoływał się do wypowiedzi lekarzy, którzy twierdzą, że życie zaczyna się od poczęcia. – W momencie, w którym zagrożone jest życie ludzkie należy o nie walczyć. Papież Franciszek powiedział, że każdy kto popełni grzech i szczerze za niego żałuje może być rozgrzeszony. Myślę, że wypowiedź papieża była skierowana głównie do katolików oraz do tych, którzy naprawdę żałują tego, co zrobili i chcą się z tego wyspowiadać. Ludzie, którzy nie przyjmują nauczania kościoła zapewne i tak nie przejęli się komunikatem papieża Franciszka.

Zdaniem Mieczysława Abramowicza najważniejsze jest prawo kobiety do ochrony jej życia. – Nie może być tak, żeby kobieta, która nosi w sobie zdeformowany płód lub jest w ciąży, która wynikła z gwałtu, była rzeczą w rękach innych ludzi. Jej życie ich nie obchodzi. Prawo do wyboru powinno być bezwzględnie respektowane.

Komentatorzy Radia Gdańsk mówili też o edukacji seksualnej. Elżbieta Rutkowska podkreślała, że jej brak w Polsce jest niezrozumiały. – Antykoncepcja w tym kraju praktycznie nie istnieje. Nie ma czegoś takiego jak edukacja seksualna. Jest tylko wychowanie do życia w rodzinie, co jest absurdem.

Maciej Kosycarz również uważa, że takie zajęcia są bardzo ważne. – Edukacja seksualna powinna być obowiązkowa od gimnazjum. Granica inicjacji seksualnej cały czas przesuwa się w dół. Młodzi ludzie wiele wiedzy czerpią teraz z internetu. Wśród młodzieży panuje przekonanie, że im wcześniej przeżyją swój pierwszy raz tym bardziej będą szanowani przez rówieśników, mówił fotograf.

Posłuchaj całej audycji:

mag/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj