„Dobrze, że Festiwal Filmowy w Gdyni nabiera eksperymentalnego charakteru”

Inne Spojrzenie to sekcja, która obok konkursu głównego pojawi się na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Gdyni. Wypełnią ją filmy o charakterze eksperymentalnym. – Są inne od tych, do których przywykliśmy. Dobrze, że festiwal nabiera takiego charakteru, powiedział w radiowych komentarzach medioznawca – Damian Muszyński.

Gośćmi Agnieszki Michajłow w Komentarzach w Radiu Gdańsk byli Małgorzata Rakowiec z TVP Gdańsk, Artur Górski z magazynu „Solidarność” i Gazety Gdańskiej oraz Damian Muszyński – medioznawca. Dyskusja dotyczyła ich ulubionych filmów, Gdyńskiego Centrum Filmowego oraz rozpoczynającego się 40. Festiwalu Filmowego.

Małgorzata Rakowiec przyznała, że nowo otwarte Gdyńskie Centrum Filmowe i inwestycje przeprowadzone wokół robią wrażenie. – Cały kawałek miasta, który został utworzony wokół zaczął tętnić życiem. Plac Grunwaldzki stał się miejscem, gdzie ludzie odpoczywają na leżakach, jest tam piękna zieleń. Kolejka osób czeka, żeby wjechać na Kamienną Górę. Powstała tam przestrzeń, która jest atrakcyjna wizualnie i można przyjemnie spędzić tam wolny czas.

Z kolei Damian Muszyński mówił, że Gdynia systematycznie dąży do tego, aby stać się miastem filmu. Odniósł się także do samego festiwalu i jego eksperymentalnej odsłony. – Cieszę się, że podczas Festiwalu Filmowego pojawiła się forma konkursowa „Inne Spojrzenie”. Biorą w niej udział filmy, które nie są pokazywane w konkursie głównym. Są to filmy inne od tych, do których przywykliśmy. To produkcje eksperymentalne. Dobrze, że to nabiera takiego charakteru.

Polacy coraz bardziej lubią polskie kino

Artur Górski zdradził, jakie są jego ulubione polskie filmy. – Moje trzy ulubione filmy to „Ziemia Obiecana”, „Człowiek z Marmuru” oraz „Matka Joanna od Aniołów”. Z filmów bardziej współczesnych muszę przyznać, że podobały mi się zdjęcia w „Idzie”. W sensie ideologicznym nie jestem jednak fanem tego filmu.

Małgorzata Rakowiec przyznała, że zniecierpliwieniem czeka na „11 minut” w reżyserii Jerzego Skolimowskiego. – Jestem bardzo ciekawa tej produkcji. Wydaje mi się też, że Polacy coraz bardziej lubią polskie kino, a filmy festiwalowe zawsze cieszyły się zainteresowaniem. Widownia festiwalowa z roku na rok się powiększa, podsumowała dziennikarka TVP.

Magda Żarek/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj