„Podwyżki biletów to nie złośliwość, ale ludzie mogą przesiąść się na samochody”

– Z podwyżkami cen za bilety w komunikacji miejskiej jest trochę jak z podwyżką akcyzy za wódkę. Ludzie wejdą w szarą strefę i kupią stare samochody, żeby nimi jeździć po mieście – uważa Michał Stąporek z portalu trojmiasto.pl. Gośćmi Komentarzy w Radiu Gdańsk byli także Mieczysław Abramowicz – pisarz i historyk i Małgorzata Puternicka – blogerka. Prowadziła Agnieszka Michajłow.

KOMUNIKACJA KOSZTUJE

Szykują się podwyżki cen biletów w komunikacji miejskiej. Komentatorzy zastanawiali się, czy jest to krok uzasadniony. – Nikt nie lubi podwyżki i można by się za głowę łapać, po co je robić. Czy władze strzelają sobie w stopę? To nie jest złośliwość, chociaż tak może się wydawać. Komunikacja kosztuje – wyjaśniał Stąporek.

Zgodziła się z nim Małgorzata Puternicka. Jak mówiła, podwyżki to nie złośliwość, tylko wyliczenia ekonomiczne. Dodała, że są miasta, która dają darmowe bilety. – A im bardziej metropolitalny tym więcej mamy płacić… To chyba brak jakiejś korelacji – mówiła.

Mieczysław Abramowicz uważa, że miasta nie byłoby stać na zafundowanie wszystkim darmowej komunikacji. Jednak nie jest pewien czy podwyżka jest konieczna. – Jak słyszymy od dawna chyba nic się takiego złego nie dzieje z komunikacją… – zastanawiał się Mieczysław Abramowicz.

WOREK MUSI PĘCZNIEĆ

– Bądźmy uczciwi. Komunikacja w Gdańsku się rozwija – wyjaśniał Stąporek. W ciągu ostatnich dziesięciu lat zbudowano co najmniej dwie długie linie tramwajowe. – Jeśli mamy więcej torów, tramwajów, motorniczych, to ten worek, który się nazywa „finansowanie komunikacji”, musi pęcznieć – podkreślał dziennikarz.

Podwyżki mają na celu zrównoważenie dopłaty do komunikacji do poziomu 50 proc. Michał Stąporek zaznaczał, że komunikacja to nie jest dochodowy biznes. – Są rzeczywiście miasta, które mają darmową komunikację, ale w Polsce są to niewielkie miejscowości, którym wyszło, że wpływy z biletów są na tyle niskie, że nie warto sobie zawracać głowę drukowaniem i kontrolą. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę duże miasta, to dopłacają gigantyczne pieniądze do komunikacji. Warszawa dopłaca kwoty wielokrotnie większe niż Gdańsk – mówił Stąporek.

JAK Z AKCYZĄ NA WÓDKĘ

Jego zdaniem z podwyżkami cen za bilety jest trochę jak z podwyżką akcyzy na wódkę. – Państwo myśli, że jak podniesie akcyzę, to więcej pieniędzy wpłynie do państwa. Ale często jest odwrotnie, ludzie wchodzą w szarą strefę i piją spirytualia. Tutaj raczej ludzie odsuną się od komunikacji miejskiej i kupią sobie stare samochody – dodaje.

Czy podwyżka z 3 zł na 3,20 to dużo? Może spowodować taki trend? – Oby się tak nie stało. To zależy od tego, ile razy jest się dziennie zmuszonym do jazdy, ile razy w miesiącu. Tak, żeby nie trzeba było kupować biletu miesięcznego – mówiła Małgorzata Puternicka.

TEN KTO PŁACI WIĘCEJ – MA LEPIEJ

Michał Stąporek zwrócił z kolei uwagę na różnice w cenach biletów. Jego zdaniem ten, kto układał podwyżkę, dobrze to przemyślał. – O ile bilet jednorazowy ma kosztować nie 3 zł, a 3,20 zł, to cena miesięcznego wzrośnie z 88 do 92 złotych. Podwyżka jest więc mniej dotkliwa dla posiadaczy biletów okresowych. Co jest chyba rozsądne, bo miasto powinno zachęcić pasażerów do kupowania biletów okresowych – uważa dziennikarz trojmiasto.pl.

KUPIĄ BILETY CZY SAMOCHODY?

Puternicka uważa, że podwyżki nie każdego zachęcą do kupowania biletów okresowych. – Wyobraźmy sobie, że z jednego osiedla jedzie trójka dzieci, która do tej pory dojeżdżała komunikacją miejską. W tym momencie rodzice natychmiast skrzykują się i wożą te dzieci samochodem.

– W to akurat mogę uwierzyć. Natomiast nie za bardzo wierzę w to, że ludzie kupią samochody i zaczną jeździć, bo komunikacją miejską jeżdżą ci, którzy właśnie nie mają samochodów, których nie stać – podsumował Mieczysław Abramowicz.

Komentatorzy rozmawiali także o sprawach Marii i Anny Kołakowskich, o zagrożeniu utraty siedziby Agencji Kosmicznej oraz o skardze w sprawie decyzji sądu w sprawie Pawła Adamowicza.

Posłuchaj audycji:

Maria Anuszkiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj