Wybory w USA a sprawa polska. Czy Trump to polityk proputinowski?

– Nowa administracja będzie miała swoje priorytety, ale Polskę i USA nadal łącza wspólne interesy. Nasze relacje, m.in. w dziedzinie bezpieczeństwa, pozostaną silne. Pod tym względem nic się nie zmieniło – powiedział szef Misji Stanów Zjednoczonych w Polsce John C. Law podczas nocy wyborczej organizowanej przez Ambasadę USA w jednym z warszawskich hoteli, gdy ogłoszono wyniki amerykańskich wyborów. Do jego słów odnoszą się dziennikarze, goście audycji Komentarze w Radiu Gdańsk. – Jaki wpływ na sytuację Polski będzie miał wybór amerykańskich obywateli? – pyta prowadzący audycję Jacek Naliwajek.

– Wstrzymałbym się od przedstawiania apokaliptycznych wizji, wśród których dominują dwie: Trump jako polityk proputinowski i Trump chcący ograniczyć udział Amerykanów w NATO. Uważam, że to nie nastąpi. Czytałem teksty antytrumpowskich analityków, według których lepiej mieć słabego i przewidywalnego oponenta, jakim był Barack Obama – i jakim mogła być Hillary Clinton – niż Donalda Trumpa. Dla Putina to zły wybór – mówi Jan Hlebowicz z Gościa Niedzielnego. Dziennikarz przypomniał o wpływie administracji, która – jego zdaniem – będzie hamowała zapędy nowego prezydenta USA.

JACEK NALIWAJEK: „CZY BĘDZIE SIĘ LICZYŁ JEDYNIE INTERES STANÓW ZJEDNOCZONYCH?”

– Każde państwo myśli o swoim interesie. Sposób i stopień realizacji może być różny. Za prezydentury Trumpa można oczekiwać większych tendencji izolacjonistycznych. Może z tego wyniknąć mniejsze zainteresowanie sprawami europejskimi, co może się odbić się na relacjach polsko-amerykańskich, czy gwarancjach amerykańskich dla Polski w czasach trudnych stosunków polsko-rosyjskich. Wzrok Trumpa będzie musiał paść na państwa azjatyckie – mówił Andrzej Skiba, politolog z Uniwersytetu Gdańskiego. – Polacy muszą pomyśleć, w jakim kierunku idą, zastanowić się, gdzie są nasi sprzymierzeńcy.

BĘDZIE WYMAGAŁ OD PAŃSTW NATO WZIĘCIA WIĘKSZEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI

Dziennikarz Gazety Wyborczej Trójmiasto, Maciej Sandecki przypomina, że przez wybór Trumpa tradycje stosunków amerykańsko-europejskich nie ulegną zmianie, jednak wskazuje na to, iż: – Nowy prezydent Stanów wielokrotnie mówił o tym, że państwa członkowskie NATO powinny płacić USA za ochronę. Słowa te padały tyle razy, że sądzę, iż będzie on chciał to zrealizować w jakiejś formie. Będzie wymagał od innych państw Sojuszu wzięcia większej odpowiedzialności – może nie w formie pieniędzy, ale np. zaangażowania w konflikty, w których Stany biorą udział. Być może ograniczona zostanie liczba żołnierzy, którzy mają stacjonować w Polsce. Może też zostanie odłożony projekt tarczy w Redzikowie.

Gość Radia Gdańsk obawia się, też że dojedzie do swoistej „wymiany handlowej” pomiędzy Rosją i Stanami Zjednoczonymi, co może objawić się np. akceptacją aneksji Krymu, w zamian za np. udział w konflikcie w Syrii. To będą interesy polityczne. – Donald Trump kieruje się instynktem biznesmena, jest cynikiem.

W rozmowie z Jackiem Naliwajkiem pomorscy dziennikarze komentują wybór Donalda Trumpa, poruszając aspekty społeczne i polityczne. Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Posłuchaj audycji:

puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj